Data: 2002-02-27 15:19:38
Temat: Re: Moralnosc Alkoholików
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "TheStroyer" <a...@c...com> napisał w wiadomości
news:a5ilcm$1vh1$1@news2.ipartners.pl...
> > roszczeniowe i dołować całą rodzinę. Dzieci "współuzależnione", żona
> > "współuzależniona", skurwiele byczący się na rentach inwalidzkich i
> > latami...trzeźwiejący. Żona haruje na 2 etaty tkwiąc w podkręcanym przez
> > Klub AA radosnym oczekiwaniu, bachory chodzą na paluszkach żeby nie
> > zdenerwować "trzeźwiejącego" tatusia, cała rodzina wpatrzona w "chorego"
> > egoistę....Gdzie tu sens i rozum? Tylko kobiety potrafią dać się tak
> > zbajerować :(. I czy to jest moralne?
>
> Moglbym Ci wiele opowiedziec o alkoholizmie u kobiet.
Kobiet alkoholiczek widziałam daleko, daleko mniej, ale wydają mi się o 100%
lepsze od mężczyzn, głównie wskutek mniejszej możliwości wyładowywania
agresji na otoczeniu. Nie będę się jednak upierać, że mam rację.
. Sam zreszta tez pilem.
. Tak czy owak nie rozumiem jak mozna w taki sposob pisac o alkoholikach czy
narkomanach. To sa ludzie, tacy sami jak niepijacy.
Nie, to nie są tacy sami ludzie. To są właśnie ludzie zdegenerowani
moralnie. Pijący bez umiaru, alkoholik nigdy nie będzie taki sam jak
człowiek umiejący kontrolować swoje zachowanie. Podczas długotrwałego picia
bądź uzależnienia następują trwałe zmiany w korze mózgowej, co prowadzi do
charakteropatii - nieodwracalnej degeneracji osobowości. jak więc możesz
twierdzić, że pijak, wynoszący wszystko z domu na wódkę, maltretujący
rodzinę, siadający pijany za kierownicą to "taki sam czlowiek jak
niepijacy"?! człowiek, owszem, ale na pewno nie taki sam. Daleko gorszy.
Nigdy tez nie zrozumiem, tez jak to sie dzieje, ze kobiety widza alkoholikow
tylko w w mezczyznach, podczas gdy zaryzykowalbym twierdzenie, ze kobiet
alkoholiczek jest tyle samo i wrecz znacznie latwiej ulegaja nalogowi. Moze
lepiej potrafia sie
> kryc i pija inaczej?
Statystyki mówią coś innego.A z tym kryciem się, to chyba początek
uzależnienia. Ja się nie kryję z kieliszkiem wina czy likieru kokosowego ani
gdy wypijam go w domu ani w restauracji, w towarzystwie lub samotnie. Nie
upijam się ani nie mam poczucia winy.
>
> Znam to doglebnie od najgorszej strony, mozesz mi wierzyc.Wszystkie
tlumaczenia, sposoby ukrywania wodki, szalenczy ped za wodka, w
> ktorym traci sie nie tylko samego siebie, ale i innych. Nie mysl sobie
jednak, ze alkoholicy sa ludzmi amoralnymi. Czlowiek amoralny
> tez moze byc alkoholikiem, owszem, ale to nie znaczy, ze kiedy czlowiek
moralny wpadnie w to swinstwo staje sie niemoralny.
A jednak staje się amoralny, bo np. kradnie, zneca się nad rodziną,
zabija...Nie wiesz, że gros przestępstw nastęuje pod wpływem alkoholu???
Czesto
> bardzo cierpi, bo chcialby byc lepszy, ale nie potrafi. Jest jednak
faktem, ze czasem trzeba byc dla nich bardzo okrutnym, zeby im pomoc. Tylko
ze nie jest to powod do zadnej chwaly - zakladanie obozow
> koncentracyjnych dla narkomanow przez Kotana to tak jak budowanie kibli;
budowniczy kibli nie maja sie czym chwalic, chociaz sa potrzebni.
Nie uważam tak. To ludzi Kotański wyciąga z gówna jakim jest narkomania, a
nie buduje ustepów, gdzie każdy może nasrać i iść dalej. W swoich - jak to
nazwałeś - obozach koncentracyjnych - ma sukcesy psychoterapeutyczne o
randze światowej. Skoro jest skuteczny - może być jednak z siebie dumny.
Prywatnie, to bardzo skromny czlowiek.
Dorrit
>
> JGrabowski
>
>
|