Data: 2004-05-20 19:00:53
Temat: Re: Motywowanie dziecka
Od: "krzysztof" <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "venahis" <r...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c8isc3$61k$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Caeść!
> Mam pewien dylemat. Mam dużo młodszą siostrę ma 11 lat. uCzy się dbardzo
> dobrze ale raczej dla sukcesu(oceny, pozycja w klasie) niż chęci
zdobywania
> wiedzy. Ma też jakieś zajęcia poozalekcyjne i też się do nich przykłada
choć
> nie dla siebie. Wchodzi właśnie w taki wiek że zaczyna potrzebować jakichś
> pieniędzy i mówi o jakichś ulotkach czy czymś w tym rodzaju. Moi rodzice
są
> biedni i nie mają dla niekej kasy a co więcej na nią, Więc ona sprawę
> pieniędzy traktuje bardzo powarznie i boje się, że kasa stanie się dlaniej
> ważniejsz niż piątki - rodzice są też niewykrztałceni i nie pokazują jej
na
> codzień zalet edukacji (sam w jej wieku miałem podobne problemy i nic
> dobrego z tego nie wynikło). Moja dziewczyna zaproponowała jej, że jak sie
> nauczy trzydziestu słuwek angielskiego to dostanie dwie dychy i jak się
> nauczy następnych ( a nie zapomni porzednich) to znów dostanie dwie dychy.
> nie jestem pewien czy to dobrze. Jakie to bedzie miało konsekwencje.
> Chętnie przeczytam każdą opinię, za które serdecznie wszystkim dziękuję
> (from the mountain)
>
>
Moja propozycja to chwalić dziewczynkę za każdym razem kiedy się uczy
(najlepiej codziennie). Coś w stylu: cieszymy się ze nasza córeczka jest
coraz mądrzejsza. Dzięki temu będziesz bardzo szczęśliwa i wesoła. Ważne
jest, żeby nie mówić o tym, iż nauka jest ważniejsza od pieniędzy.
Pozdrawiam
|