> Witam
> Zupełnie nie rozumiem odpowiedzi w stylu: "zanim odeślę Cie do google" jak
> napisała to BasiaBjk,

Mylnie przeczytałaś :-(. Dlatego zupełnie nie zrozumiałaś.

> Troche pózno to zauwazyłam, ale może jeszcze na inna okazję przyda Ci się
> ten przepis jaki teraz podam tym bardziej, że to prawie bez roboty:) taki
> chyba dla leniwych również haha, za to jak  WYŚMIENITY:))) no i zawsze
> wychodzi, bez udzwinień typu ser własny
>


Trudno się z tym twierdzeniem zgodzić, bo dobry (czytaj niekwaśny) ser TO
PODSTAWA. :-)

> 10 łyzek stopionego tłuszczu

rozwiń jaki tłuszcz masz na mysli ?

Tu , przyznaj jest lekkie utrudnienie, nie bardzo umiałabym wstrzelić się w tę
ilość, którą muszę stopić:-(


Pozdrowienia Areta>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl