« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-07-19 12:57:33
Temat: Re: Mrożenie zupy ogórkowejPanslavista wrote:
> Warzywa gotuj osobno i ogórki osobno, będzie szybciej i ziemniaki nie
> skaczanieją*...
Ogórki wrzucam na końcu i raczej krótko je gotuję. Nie natknąłem się jeszcze
nigdy na to dziwne zachowanie ziemniaków. Znaczy co, łykowate się robią,
czy co?
> Ogórki zazwyczaj kisi się z dodatkiem czosnku, więc nie dawaj go do
> gotowania,
Świeży czosnek dodaje razem z włoszczyzną i razem z nią go wyjmuję. A
ukiszony czosnek też wrzucam razem z ogórkami.
Czosnek rządzi.
Pawel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-07-19 13:10:51
Temat: Re: Mrożenie zupy ogórkowej
"Pawel Chmielewski" <d...@g...pl> wrote in message
news:e9l9uf$j12$1@news.onet.pl...
> Panslavista wrote:
>
>>>> No to tak: porcja rosołowa i trzy skrzydełka kurczaka (gotuję w dużym
>>>> garnku, stąd te proporcje) gotuję na małym ogniu i zdejmuję sitkiem co
>>>> jakiś czas tą piankę, co się zbiera. Jak już szum przestanie sie
>>>> zbierać
>>>> dorzucam warzywa (klasyczna włoszczyzna z zielonym plus czosnek i
>>>> cebula),
>>>> kostkę rosołową, liście laurowe i ziele angielskie.
>>>
>>> Tak sie zastanawiam, całkiem serio: po co Ci w tym normalnym rosole
>>> jeszcze kostka? Może to ona psuje smak ;)
> Cóż, mój ojciec tak robi a to dla mnie pierwszy autorytet w temacie zup.
>
>> Jaki tam rosół z trzech skrzydełek brojlerów, ja robiłem z kilograma
>> skrzydełek lub łapek...
>> Ale może on dietę trzyma? ;-P)))))))))
> Oprócz trzech skrzydełek jest tam jeszcze porcja rosołowa. To taki pół
> kilogramowy korpus z szyją, więc o diecie nie ma mowy.
>
> Pawel
To był żart na temat trzech skrzydełek, ja przeczytałem o porcji rosołowej,
chociaż pomyślałem o jakiejś wołowince...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-07-19 20:04:33
Temat: Re: Mrożenie zupy ogórkowejrympal <r...@w...pl§> napisał(a):
> nie mozna. ogorkowej nie mozna bo ziemniaki beda niesmaczne. Chyba, ze bez
> ziemniakow...
Eee, nie, chyba tylko surowe ziemniaki zmieniają smak po
przemrożeniu /rozpad skrobi na cukry proste i w efekcie słodkawy smak - to
ze znakiem zapytania, bo szczegółów nie pamiętam/.
Przetworzone mrozu się nie boją /frytki, kluski, pyzy itp./ Poza tym -
bywało, że ziemniaki w zupach mroziłam - i nie szkodziło im to.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-07-20 08:52:12
Temat: Re: Mrożenie zupy ogórkowej
Użytkownik "czeremcha " <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e9m38h$5qc$1@inews.gazeta.pl...
> rympal <r...@w...pl§> napisał(a):
>
>> nie mozna. ogorkowej nie mozna bo ziemniaki beda niesmaczne. Chyba, ze
>> bez
>> ziemniakow...
>
> Eee, nie, chyba tylko surowe ziemniaki zmieniają smak po
> przemrożeniu /rozpad skrobi na cukry proste i w efekcie słodkawy smak - to
> ze znakiem zapytania, bo szczegółów nie pamiętam/.
> Przetworzone mrozu się nie boją /frytki, kluski, pyzy itp./ Poza tym -
> bywało, że ziemniaki w zupach mroziłam - i nie szkodziło im to.
zawsze wyczuje czy ziemniaki w zupie byly mrozone. sa jakies grudkowate i
smakuja papierem.
rym
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |