Data: 2006-06-18 06:35:44
Temat: Re: Mszyce
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "moon" <l...@w...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, June 18, 2006 1:24 AM
Subject: Re: Mszyce
Basia Kulesz wrote:
>> Zupełnie przypadkiem parę dni temu opryskałam wiciokrzewy roztworem
>> Ludwika. Wygląda na to, że podziałało:)
>o! własnie chcialem o mszycach...
>czy zwinięte ciasno i zdefrmowane młode liście jabłoni i grusz to efekt
>żerowania mszyc, czy jakas inna franca
:)
zdeformowane to tak
ale zwiniete ciasno to za sparawa gasieniczek zwojek
:)
>i jeszcze... podobno sama woda dziala na mszyce... obawiam się, że to
>legenda.
>u mnie lało przez dwa tygodnie codziennie, a mszycom to w ogóle nie
>przeszkodziło w niczym.
:)
splukiwanie strumieniem wody to raczej dzialanie mechaniczne
:)
w dzialanie tego Ludwika to raczej tez za bardzo nie wierze
sama zreszta Basia pisala
ze tym Ludwwikiem to plukala opryskiwacz
:)
a wiec moze zadzialo to cos co bylo w nim
moze powstalo jeszcze gorsze cholerstwo
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
moon
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|