Data: 2002-09-20 11:40:48
Temat: Re: Muszę Was zmartwić (crospost)
Od: "Pawel F. Gora" <g...@i...uj.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa wrote:
> Zastanawia mnie jednak, czy naprzykład Ty masz świadomość tego,
> że konstrukcja podstaw tej nauki, wprowadza elementarne błędy,
> do pojmowania rzeczywistości. I choć wyjaśnia zjawiska fizyczne, to jednak
> robi (być może) to błędnie.
Nie wiem jakie te elementarne bledy moglyby byc (zatem nie mam
swiadomosci, ze etc). Konstytutywna cecha fizyki jest to, iz
trzeba miec _ilosciowe_ kryterium zachodzenia (lub nie) pewnych
zjawisk i to w dodatku takie, ktore (przynajmniej potencjalnie)
mozna zweryfikowac/sfalsyfikowac doswiadczalnie. Jesli cos tego
warunku nie spelnia, to to nie jest fizyka, tylko jakas inna
aktywnosc umyslowa; moze to nawet byc aktywnosc poznawcza i,
niezaleznie od tego, moze byc gleboka, frapujaca, intelektualnie
plodna. Ale fizyk\a nie jest.
> Ja jednak pod pojęciem "społecznych konsekwencji nauki"
> widzę konsekwencję prostackiego nauczania, która sprowadza
> się do drenażu mózgów zanim się rozwiną.
To, ze bardzo wielu ludzi fizyke - czy tez jakakolwiek inna dziedzine
ludzkiej aktywnosci - rozumie blednie, plytko lub zgola nie rozumie,
traktuje j\a za to jak fetysz i takiegoz fetyszyzmu oczekuje od
innych, to historia inna i calkiem smutna, ale niewiele do naszej
obecnej rozmowy wnosi, my tu bowiem rozmawiamy "o zasadach". Szczegolnie
smutne i szkodliwe jest to, gdy zly (a wiekszosc jest zla) nauczyciel
fizyki tak fizyke traktuje i dreczy nia swoich uczniow, moznaby
zatem podyskutowac o tym jak (nie) nauczac fizyki - ale znow, to
bylaby inna rozmowa. (Zreszta ja nie wiem jak fizyki uczyc, choc
mam pewne wyobrazenie o tym jak jej nie nalezy uczyc.)
> Poczujesz, że wokół Ciebie wyedukowane zwierzęta tłumaczą swoje działania
> właśnie tą hołubioną nauką. Z niej to wyrasta cywilizacja demokratycznych
> zabójców.
> Lekko głupkowatych połykaczy wiedzy i przetwarzających najcenniejszy
> produkt ludzkości, w swoistą papkę tępoty.
Coz wiec proponujesz? Nie uczyc, czy tez moze wcale nie uprawiac fizyki
- ale tez chemii, biologii, matematyki i czego tam jeszcze - i wrocic
do stanu pierwotnej szczesliwosci? Nierealne. Coz, mozna nie znac
poszczegolnych praw fizyki, ale uprawiajac te dziedzine wiedzy powinno
sie doceniac role warunkow brzegowych, te zas sa takie, iz powrot do
stanu
blogiej nieswiadomosci jest niemozliwy.
> Powinienem dodać - dla szatana
> :-)))
> Sam sobie dodaj dla kogo :-))
Przeceniasz mnie. Nie mam pojecia dla kogo.
<podpis deleted>
> :-))
Tak wlasnie myslalem. Tym bardziej nie wiem dlaczego...
Niewazne.
Z kwazistatycznymi pozdrowieniami dla A.
Paweł Góra Three Laws of Thermodynamics:
Institute of Physics 1. You can't win.
Jagellonian University 2. You can't break even.
Cracow, Poland 3. You can't even quit the game.
|