Data: 2002-11-04 13:17:56
Temat: Re: Mycie sokiem z cytryny
Od: "Lia" <L...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Hazan" wrote:
> Witam raz jeszcze,
>
> W sobote bylismy u znajomych, ale przed tym spotkaniem chcialam sie
> troche upiekszyc, a ze niedawno obcielam wlosy na chopczyce ( wbrew
> pozorom wygladam dosc kopieco- opinia innych), teraz mam odkryta
> twarz i wszystkie niedoskonalosci cery sa bardziej widoczne.
> Postanowilam z samego rana pozbyc sie zaskornikow z nosa. Wzielam
> lyzke soku z cytryny, lyzke wody i przecieralam wacikiem. Boze jak
> mnie to zaczelo momentalnie piec, wiec raz dwa splukalam woda.
> Niestety zle sie ten zabieg dla mnie skonczyl. Oprocz zaczerwienienia
> mam rany na nosie i tak to sie wlasnie upiekszylam. Przez caly
> wieczor nos nie dawal mi o sobie zapomniec, caly czas piek i bolal
> jakby mnie ktos naklowal iglami.
>
> Przestrzegam przed stosowaniem tego przepisu. Okazalo sie bowiem ze
> mam skore wrazliwsza niz myslalam.
>
No ale wiadomo nei od dzis ze soki cytrusów mają własciwości żrące.
Nawet słodkie mandarynki nie najlepiej służą skórze. Ja dekolt doprowadzałąm
do stanu używalnosci przez 2 miesiące po czyms takim :))
--
Lia
GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
|