Data: 2003-08-25 09:58:54
Temat: Re: Mycie wlosow
Od: "" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
gutta, czyli ja:
> Kruszyna:
>
> > Użytkownik "gutta" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:4923.00000ae8.3f4796e0@newsgate.onet.pl...
[...]
> [...] Jednego z austriackich poloznikow jeszcze w XIX wieku wlasnie
> doprowadzono do obledu i samobojstwa szykanami i osmieszaniem, bo w swojej
> klinice kazal myc rece przed badaniem poloznicy. A tam badano je po wizycie
w prosektorium(!), bo taki byl, rozklad zajec, i rak nie myto, bo po co,
> porzeciez przy tej babie i tak sie zabrudza.
Ne dodalam, ze oczywiscie rekawic nie uzywano, a gdyby nawet, to raczej zeby
nie pobrudzic swoich rak.
[...]
> > O przepraszam, a bobry i wydry? :)
> > Chyba nie mozna nas porownywac w tym do zwierzat. Koty wylizuja siersc
> > przeciez. I robia to kilka razy dziennie :)
>
> To fakt :-) A czy one nie maja jakichs gruczolow lojowych, żeby się izolowac
> od wody? Ponieważ nie uzywaja szamponow i mydla;), ten loj się utrzymuje.
Oczywiscie ten moj uczony wywod dotyczyl zwierzat wodnych :)
gutta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|