Data: 2000-11-16 22:17:09
Temat: Re: NET - owa przyjazn
Od: "Brian" <b...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotrek. M" <p...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:8v09mm$p41$1@news.tpi.pl...
różne rzeczy, a między innymi:
> Okres romantycznej miłości zaczał wygasać po około 3 latach. Obecnie każde
z
> nas chce iść swoją drogą i nie chodzi tu bynajmniej o pozostawianie
wacików
> na pralce. Bardziej o decyzje związane z karierą zawodową, stylem życia,
> wartościami itp... Pytam sie wiec czy na początku nie widzieliśmy
> czekających nas rozbieżności? Czy też nie chcieliśmy ich zobaczyć w
> romantycznym zaślepieniu ?
Ponoć jest tak że średnio zajmuje to właśnie trzy lata. Większość związków
roazpada się w 4 roku bycia razem.
Nie czuję się tu zbyt kompetentny. Moje małżeństwo też się rozpadło. Trochę
jakby rozumiem, ale to nie pomogło.
To straszne i bardzo trudno się do tego przyznać, ale emocje z czasem stają
się mniej wyraźne, mniej kolorowe, bledną, zasnuwają się mgłą i któegoś dnia
ich nie ma.
Powtarzam "emocje". Myślę sobie, że trwała miłość, to taki stan, że nie
wkurzają cię już różne drobiazgi (pisałem o tym), ale patrzysz na swoją
osobę do pary i uśmiechasz się, bo to że nie jest doskonała przestaje
przeszkadzać. Wkurza cię oczywiście i czasem masz jej dość, ale wiesz, że
...
Jest taka piosenka Wysockiego. Nie pamiętam oryginału. Spróbuję zacytowac z
pamięci tłumaczenie Orkisza.
... zaryzykuj i w góry weź
Nie zostawiaj samego lecz
Jedną liną się z takim zwiąż
Wtedy poznasz w czym rzecz
Jeśli chłopak od razu zmiękł
Zaraz w krzyk, zaraz wracać chce
Ledwie poczuł pod stopą lód
Potknął się i chce w dół
Wtedy wiesz, że to obcy ktoś
Nie zatrzymuj, lecz przepędź go ...
[...]
Gdy nie skomlał, nie skarżył się
Choć pochmurny i zły lecz szedł
I gdy nawet odpadłeś ty
To on drżał, ale trwał
Jeśli z tobą jak w dym tak gnał
A na grani się śmiał
Wiesz, że możesz zaufać mu
Tak jak sobie byś mógł.
I wtedy jest ... ok.
Pozdrowienia
--
Brian
b...@e...pl
#Life is the bitch and then you die#
|