Data: 2005-08-29 08:34:17
Temat: Re: Na Gdansk!!!
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W poniedziałek 29-sierpnia-2005 o godzinie 10:16:32 Piotr M:)
napisał/a
>to się okaże że
>jednak można. Nie jest to łatwe pewnie nie za pierwszym razem się udaje
>ale jest możliwe.
Problem jest złożony, jak mi się wydaje i sądzę, że wiem przynajmniej
po części jakie są jego źródła.
Myślę, ze stress prowadzący do stwierdzenia "wszystko wolno nic nie
można" spowodowany jest powszechną OBECNOŚCIĄ przedmiotów konsumpcji,
które nie są dla każdego DOSTĘPNE. To powoduje stress - chciałoby się,
a nie można...
Polska dochodziła do obecnej sytuacji powszechnej OBECNOŚCI
przedmiotów konsumpcji dość szybko. W jakimś stopniu łączyło się to z
wyobrażeniami o tym, jak to będzie gdy komuny nie będzie - no i
okazało sie, że w sklepach mamy tak, jak na Zachodzie, tylko z
dostępnością jest nieco trudniej.
Pani Bogusławie (chyba) która twierdziła, że nie widzi różnicy zwrócę
jednak uwagę na jedno ze zjawisk dotyczących nas, inwalidów - pojawił
się tu wątek niedawno dotyczący tego JAKICH akumulatorów użyć do wózka
- 75 czy 100 Ah...
Za tej wspaniałej komuny, co do której pani różnicy nie widzi,
abstrahujący już od faktu, że inwalida nie mógł nawet POMARZYĆ o wózku
elektrycznym, bo mu do głowy nie przyszło, że coś takiego może
istnieć, to rozmowa by się odbywała nieco inaczej - dotyczyłaby
mianowicie tego, CZY ktoś wie, GDZI można kupić JAKIŚ akumulator albo
co można zrobić by zregenerować stary akumulator od malucha.
Ja jednak wolę więc żyć w dzisiejszych czasach...
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
www.przetargi-francuskie.w.pl
|