Data: 2012-11-16 00:25:34
Temat: Re: Na dobranoc.
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 16 Nov 2012 00:28:15 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 15 Nov 2012 23:59:44 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Ale jednak dzisiejsze kobiety -'patyczaki' mają swoich adoratorów.
>> I co mnie dziwi najbardziej, że ewolucja jakoś tak tym kieruje, że coraz
>> więcej jest kobiet o męskiej budowie, bez szerokich bioder. I coraz więcej
>> rachitycznych, zniewieściałych mężczyzn.
>
> Jedni upodabniają się biologicznie (a w następstwie i mentalnie) do drugich
> - ot co. Znaczy kobiety do mężczyzn i odwrotnie. Uniseks środowiskowy
> ułatwia wymianę hormonów poprzez powszechną od lat koedukację w szkole,
> pracy, miejscach publicznych... Kiedyś tego nie było, bo nie było tylu
> okazji.
>
> Powszechnie wiadomo, że w środowiskach ściśle kobiecych cechy kobiece się
> uwydatniają, wręcz następuje ich sprzężenie (np terminy miesiączek),
> analogicznie w śwrodowiskach męskich nasila sie agresja itp.
> Powszechna koedukacja, uniseksualne środowisko jako zdobycz cywilizacyjną
> traktujace źle rozumiane równouprawnienie kobiet - oto przyczyna.
> Spada poziom testosteronu u mężczyzn, podnosi się u kobiet. Mężczyźni są
> coraz słabsi fizycznie i psychicznie, kobiety coraz silniejsze, mężczyźni
> mniej agresywni, wśród nastolatek agresja w zenicie, sperma męska jest
> coraz gorszej jakości pod względem biologicznym (od II wojny swiatowej
> zawartość plemników spadła o 2/3), kobiety mają coraz więcej kłopotów z
> rozrodczością. I takie tam następstwa... można wymieniać bez końca.
>
Masz rację, tylko do czego kurcze dojdzie, jak tak dalej pójdzie? Musi być
znowu jakieś BUM, i od nowa... Już chyba tylko koniec świata uratuje ten
świat...
--
Pozdrawiam,
M.
|