Data: 2003-01-18 22:30:27
Temat: Re: Na ile sie poswiecac?
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Rozumiem, ze moge wymagac zbyt wiele... Ale
> czy wymaganie czegokolwiek, to zbyt wiele?
> Czy ja cos robie zle...?
>
Co to za przyjazn, w ktorej Ty i tylko Ty jestes przyjacielem ?
Prawdopodobnie ten ktos, to wielki egoista, nie interesuja Go Twoje
problemy, moze uwaza ze ma wieksze i szkoda czasu na Twoje.
Trudno w przyjazni wymagac czegos za cos, ale... przeciez na kogos trzeba
liczyc.
Znam taki rodzaj pseudo-przyjazni . Ciekawe, ze tez zawsze byłam w tej samej
pozycji co Ty.
Chyba cos zle robimy.... tylko co ? Wydaje mi sie, ze my wiemy jak powinien
zachowywac sie przyjaciel ( i tak robimy), ale chyba ta druga strona jakos
nie zna tych samych prawideł.
Moze czas sobie to wyjasnic ..
do milego Agata
|