Data: 2007-02-14 13:14:40
Temat: Re: Nadopiekuncza czy czepialska?
Od: "MONI|<A" <moni|<...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >
> > Po przeczytaniu całości ja odnosę się może do tematu "Nadopiekuńcza czy
> > czepialska?"
> > Wg mnie ani jedno ani drugie.
> > Dlaczego mąż nie zabrał ze sobą dziecka?
> >
>
> Juz co prawda odpowiedz padla, ale napisze ze po ostatniej 14dniowej
opiece
> i antybiotyku nie mialam ochoty na wycieczke Maksa do przychodni w dodatku
> dla doroslych.
>
Iwona a co Ty zrobiłabyś w tej sytuacji gdybyś była na miejscu męża?
Rozmawialiście o tym z mężem?
W tej chwili najważniejsze jest abyście z mężem wymielili swoje poglądy na
temat tego wydarzenia, jakie są Wasze odczucia, wyobrażenia co do właściwego
zachowania w takiej sytuacji.
Praca nad przepływem informacji jest ważna w każdej rodzinie. Wielką pomyłką
jest licznie na to że druga osoba bezbłędnie odgadnie nasze myśli.
Każdy człowiek jest inny, każdy może inaczej oceniać tą samą sytuację,
czego doskonałym przykładem jest Twoja reakcja na zachowanie męża.
Na spokojnie przegadajcie temat, na drugi raz będziecie bogatsi o pewną
wiedzę i coś podobnego nie będzie miało miejsca.
Pozdrawiam
Monika
|