Cześć,
ja tez mam ten problem. Cały czas mam wrażenie, że jestem oceniana z
niesmakiem.U mnie nadwaga to problem raczej psychologiczny - tak się
uspokajam. Raz chudnę dużo na drakońskich dietach - wtedy szaleję, jestem w
topowej formie, podbijam świat i wieńczę sukcesy. Wystarczy trochę
problemów - zaczynam jeść i efekt jo-jo gotowy..Wtedy najchętniej
schowałabym się w mysią dziurę...Wstydzę się ludzi, gasnę, słabnę, mam
porażki i co najgorsz przestaję dbac o siebie..I tak zamykam błędne koło. I
tak ciągle, odkąd pamiętam.
Niedawno trafiłam na ta grupę i czytam ją regularnie, staram się jeść według
MM, ale niestety po zrzuceniu 1,5 kg półtora miesiąca temu, stanęłam na
wadze i nic. A tak duż nigdy jeszcze nie byłam- w grudniu urodziłam dziecko
i niestety mam teraz znowu potworny dół - nie wiem, jak wrócę do pracy..
Rozumiem Cię więc bardzo dobrze.

Pozdrawiam i trzymam kciuki - może kiedyś się uda!

Acha, jak masz ochotę się wyżalić, to pisz na priva.

wiosna

Użytkownik <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7173.00000aa9.3e7ada79@newsgate.onet.pl...
> Czesc!
> Pizse do wszystkich z nadwaga i otyłych!!
>
> Napiszcie mi prosze jak sobie radzicie w społeczenstwie, w srod ludzi,
> znajomych, w pracy itd...ja kompletnie sobie nie radze i mysle ze na
kazdym
> kroku jestem oceniana, wazona wzrokiem, niedoartosciowana, malo atrakcyjna
itd
> choc wiele osob mowi inaczej, ja wiem ze tylko osoby z normalana waga
ciala
> moga swobodnie funkcjonowac, chodzic na plaze w 2 czesciowym kostiumie,
nosisc
> mini itp...
>
> Nie moge sie pozbyc swoich kg ..ciagle jestem glodna wiec moje diety
trwaja 4
> dni najwiecej...
>
>
> :-(((( lipa poprostu zycie to wielka lipa!
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


--
020 9434 - NIEZALEZNY dostep ISDN/V90/V110 (Warszawa)
ppp/ppp