Data: 2001-04-13 07:58:24
Temat: Re: Najbardziej wstretne danie
Od: "Grazyna SZkudlinska" <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Moze trudno wam bedzie uwierzyc ale ZA NIC NA SWIECIE nie przelkne kawioru.
Juz sam zapach powoduje, ze zoladek zatrzymuje mi sie na zebach.
Grazyna
Uzytkownik "Lilibell555" <l...@a...com> napisal w wiadomosci
news:20010412210817.00898.00003318@ng-ck1.aol.com...
> >Najgorsze to są te
> >dania w knajpach i wszelakich stołówkach.
>
> Oj nie zawsze.Pamietam jak moi znajomi musieli zaliczyc urodziny dziecka
ich
> pracownicy no i akurat poszlismy z nimi.Od progu sos potwornie
zajezdzalo,tak
> jakos kwasno,tlusto i wstretnie.Nastepnie kazano nam udac sie za pania
domu do
> kuchni coby nam dano
> jedzonko.W wielkim saganie sposrod
> czerwono brazowej mazi wyzierala czaszka zwierzecia z ZEBAMI .Slabo mi sie
> zrobilo i po dlugich przekonywaniach udalo mi sie dostac troche ryzu i
> warzywek.Wszyscy rabali to z zachwytem
> nawet male dzieci byly tym karmione.
> Z fascynacja grzebali posrod kosci w po-
> szukiwaniu co lepszych kaskow.Zgroza.
> Zwierzeciem tym byl baran.Lubie baranine
> ale w wersji "oczyszczonej"delikatnej.
> To co oni serwowali to bylo straszne.
> Jeszcze inna wstretna rzecz to jest rosol z glowy swinskiej(woda plus
glowa,bez
> warzyw)albo marynowane swinskie skory.
> O jeszcze zupa z kurzych nog(z pazurami)
> No to smacznego hi hi
> Dotka
|