Data: 2017-06-14 17:24:37
Temat: Re: Najważniejsza decyzja w życiu
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
FEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 14.06.2017 o 12:21, Ikselka pisze:
>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>> W dniu 14.06.2017 o 02:31, Ikselka pisze:
>>>> pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
>>>>> Jaka była wasza najważniejsza decyzja w życiu i czy była dobra czy zła?
>>>>>
>>>>
>>>> Do czasu kryzysu imigracyjnego w Europie myślałam, że najważniejszą i
>>>> najlepszą decyzją w moim życiu było wybranie na męża tego, kogo wybrałam.
>>>> Teraz myślę, że jeszcze ważniejszym i lepszym było moje głosowanie na PiS w
>>>> 2015.
>>>
>>> Czy Ty kiedykolwiek widziałaś na własne oczy imigranta czy uchodźcę?
>>
>> Tak, w Pruszkowie. Dwie muzułmańskie kobiety idące wąziutkim chodnikiem
>> obok siebie, zajmując całą jego szerokość. Zamiast mijając mnie ustawić się
>> uprzejmie gęsiego, żebyśmy wszystkie mogły bezkolizyjnie skorzystać z
>> chodnika, jeszcze bardziej na mój widok machały ostentacyjnie rękami w
>> rozmowie i poszerzyły krok, niby mnie nie zauważając i niemal zrzucając
>> przy ścianie kamienicy na jezdnię z kałużami i pośniegowym błockiem.
>> Oczywiście nie pozwoliłam na to, nie ja.
>> Zatrzymałam się i stałam spokojnie ale pewnie przy krawężniku. Nie zmieniły
>> na ten krótki moment szyku - jedna z nich mijając mnie specjalnie
>> zaczepiła ubraniem o mój parasol, przechylony przecież i tak w stronę
>> ulicy. Byłam na to przygotowana - wstrętna baba mało oka nie straciła na
>> własne życzenie.
>
> Straszna trauma, rzeczywiście.
Albowiem powinnam poczekać, aż najdzie się tego tyle, że ulicy braknie :->
> Chęć odwetu z kałachem w ręku teraz rozumiem.
Lepiej zapobiegać niż strzelać.
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
|