Data: 2012-10-03 13:55:06
Temat: Re: Nalewka z aronii.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 3 Oct 2012 10:03:50 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1mvn9kgsjzrbp$.w5844sui1wga$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 2 Oct 2012 19:44:03 +0200, kiwiko napisał(a):
>>
>>> wyobrażałam sobie, że aroniówka
>>> jest jakaś niezwykła w smaku
>>
>> No bo jest. Przypomina wiśniówkę, ale nią nie jest.
>
> Napisz mi proszę, jak przechowujesz te liście wiśni. Pisałaś coś o
> parowaniu. A czy można w cukrze- jak pokrzywę czy miętę?
Jeszcze nie przechowuję, bo dopiero musze je zerwać, zanim zżółkną
(hmmm...). Miałam zamiar uparować w parowarze (bardzo króciutko) i
zamrozić, jednak Twój pomysł z zasypywaniem cukrem jest na mój gust o niebo
lepszy.
Po prostu je ubiję w słoiku, przesypujac obficie cukrem - no i doczekają
się następnej nalewki, pewnie już przed swiętami :-)
Zrób żonie tę naleweczkę, będzie zachwyt - ja wypróbowałam efekt podczas
wizyty u znajomych, dokąd zabrałam półlitrową butelkę pełną po korek, a po
10 minutach była pusta i to wyduldałyśmy wszystko we dwie ze znajomą :-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|