Data: 2009-05-29 20:04:31
Temat: Re: Narkotyki
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 29 May 2009 20:10:01 +0200, jadrys napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 28 May 2009 17:25:05 +0200, jadrys napisał(a):
>>
>>
>>> (..)
>>>
>>>> Idąc Twoim tokiem myślenia możnaby śmiało stwierdzić, że skoro ludzie się
>>>> zabijają, to jest to ludzkie, bo w naturze śmierć i zabijanie też
>>>> występuje... więc co Ci szkodzi włożyć komuś po drodze z pracy nóż pod
>>>> żebro? Jesteś w szoku, że to logicznie dopuszczam, prawda?
>>>>
>>>>
>>> Żadnych szoków, to nie jest mój tok myślenia. Bez wynaturzeń
>>>
>>
>> Powtarzam: wynaturzenie to pojęcie względne.
>>
>
> Oczywiście że względne. Ja miałem na myśli takie wynaturzenia hard core..
>
>>
>>> tz. tak
>>> żeby drugiemu nie robić tego co mu nie miłe..
>>>
>>
>> A skąd wiesz, co komu miłe/niemiłe? - znowu względność.
>> Możesz oceniać tylko wg siebie, a to przecież w ogóle ogranicza zakres
>> oceny - w ocenie innych dana wartość może mieć znaczenie wręcz przeciwne
>> niż dla Ciebie, czyż nie tak? Więc sugerując się własnym widzimisię i
>> robiąc dobrze drugiemu możesz de facto robić mu krzywdę.
>>:->
>>
> I znowu masz rację, choć nie do końca.. Dla mnie osobiście jedno słowo
> *nie* oznacza nie..
>
>>
>>> A co do homoseksu to wiadomo że to jest niezgodne z naturą, ale jednak
>>> ludzie go uprawiają bez krzywdy osób trzecich, więc dlaczego nie można
>>> by z nim zaeksperymentować?
>>>
>>
>> Ależ można! Nikt nikomu nie zabrania. Ludzie się jednak dzielą na tych,
>> którzy chcą i na tych, którzy nie chcą. Podłoże tej pozornie mało
>> skomplikowanej różnicy jest bardzo głębokie.
>>
> Zdarzają się takie przypadki i w związkach hetero.. Słyszałem nawet o
> jakiejś sprawie w sądzie gdy mąż zgwałcił żonę..
No widzisz: pewnie myślał, że jej robi dobrze...
|