Data: 2005-11-28 15:37:41
Temat: Re: Nasz pose
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W poniedziałek 28-listopada-2005 o godzinie 16:28:16 LM napisał/a
>Jedyne co się próbuje się robić, to podkopywać, dewaluować te wartości w
>imię bliżej nieokreślonego prawa do wolności osobistej, której granic na
>dobrą sprawę nikt dzisiaj nie jest w stanie określić.
Ja bym chciał SZCZEGÓLNIE podkreślić to, co powyżej, czyli zwrócić
uwagę na fakt że obecnie NIE MA ŻADNYCH granic tego, co dopuszczalne.
Proszę moich adwersarzy o wyznaczenie granic czasowych aborcji i
uzasadnienie dlaczego akurat takie, a nie inne, oraz, tak przy okazji
o wyjasnienie, dlaczego te granice 30 lat temu były ustalone na 6
tygodni i zapewniano wówczas, że się nie zmienią.
Byłoby to bardzo ciekawe, gdyby się takie uzasadnienie znalazło...
Przynajmniej ja byłbym ciekaw.
Gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości przy tej dyskusji, to wyjasnie i
podkreślę, że jestem zadeklarowanym ateistą.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
http://www.przetargi-francuskie.w.pl
|