Data: 2007-10-02 16:43:48
Temat: Re: Natura rzeczy
Od: "Chiron" <eleuzis@nospam_polbox.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "meliana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:uk7fhzpwk6mc.zhw7xoh1ug67.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 2 Oct 2007 00:16:14 +0200, Chiron napisał(a):
> a czym jest wybaczenie?
widzisz- są pojęcia, których nikt Ci nie jest w stanie wytłumaczyć. Czym
jest miłość? Czym wybaczenie? Można tylko osobę pytającą nakierować.
Wybaczenie to wyczyszczenie wszelkich negatywnych powiązań z przeszłością.
Na ogół przebaczenie (a może zawsze) wiąże się z przebaczeniem sobie. Prosty
przykład- może Ci coś da; młoda kobieta- nauczycielka w przedszkolu
podchodząca do swojej pracy z dużą pasją. Ponieważ w przedszkolu było
kilkoro dzieci opóźnionych w rozwoju- starała się o nie indywidualnie
(pisała konspekty, uczyła je malować, etc). No i miała już efekty swojej
pracy- aż postanowili przyjść rodzice i ją trochę powychwalać:-).
Przygotowała się i poszła do pracy. Spotkanie miało być o określonej
godzinie. Koleżanka poprosiła ją, żeby przyszła na trochę do jej dzieci- bo
ona jest sama a ma super ważną sprawę i musi na kilka minut wyjść. Zgodziła
się informując koleżankę o swoim spotkaniu. Chwilę później do pokoju
wcisnęła się matka- jędza:-). Nauczycielka w ogóle nie potrafiłą sobie z nią
poradzić: była nie u siebie, koleżanka nie wracała, żeby wyjść z pokoju i
zostawić dzieci choćby na chwilę- musiała by wywalić babę- jędzę, a ta się
nie dawała...Tragedia dla niej- koleżanka tego dnia już w ogóle nie
przyszła, a obecność baby- jędzy spowodowała, że nie mogła się ruszyć. Jak
baba sobie poszła- było "po herbacie".Kilka dni później ta nauczycielka
pojawiła się na treningu rozwoju osobistego. Kipiała nienawiścią. Opisałem
Ci w miarę dokładnie sytuację- żebyś zrozumiała to, co ta nauczycielka: tak
naprawdę, to ona nie miała pretensji ani do tej baby- jędzy ani do
lekkomyślnej koleżanki. Tak naprawdę- z czego zdała sobie sprawę dopiero na
naszym treningu- ona nienawidziła siebie. Za to, że się tak dała wykorzystać
jednej i drugiej. I że to nie po raz pierwszy w jej życiu itd itp. W tym
momencie zrozumiała swoje uczucia i zrozumiała, że wszystkie sytuacje w jej
życiu są takie, że nienawidzi siebie myśląc, że nienawidzi kogoś innego.
Pracując z procesem wybaczania (jak było z nią dalej- nie wiem)- może
wyczyścić relacje np z tymi ludźmi, których pierwotnie obwiniała. Może też
te relacje wypełnić miłością i przebaczeniem. To tak w skrócie.
>> Brak wybaczenia- to
>> potężny hamulec rozwoju osobistego.
>
> masz na mysli to ze nienawisc i brak wybaczenia trzyma nas w przeszlosci?
Oczywiście- to jedna z głównych przyczyn. Ponadto (patrz wyżej) stawiają nas
w fałszywej roli ofiar.
>> Nie można byś Oświeconym i nienawidzieć-
>> to się wyklucza.
>
> a jesli jestes swiadomy swojej nienawisci i znasz jej powody oraz co sie
> pod nia kryje?
ale wtedy nie nienawidzisz...
pozdrawiam
Chiron
|