Data: 2001-11-19 14:35:20
Temat: Re: Nawadnianie bezobsługowe
Od: "XYZ" <r...@f...krasnik.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja bym sie do takiej idei nie palil. Jesli bedzie staly poziom wilgotnisci
gleby,
> krzew nie bedzie mial zachety do rozbudowywania systemu korzeniowego.
> Wtedy, jesli z jakichkolwiek przyczyn system przestanie funkcjonowac, z
krzewem
> bedzie kiepsko.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
Może źle się wyraziłem że stały poziom wilgotności gleby (nie jestem
fachowcem), ale ogólnie rzecz biorąc chodzi mi o "automatyczne" podlewanie
krzewu tak by nie miał zbyt sucho w upały i nie był wogule podlewany podczas
deszczów, gdy gleba jest wilgotna.
Nie wiem czy jakoś prosto da się to zrealizować, ale potrzeba jest matką
wynalazku ... :-)
Pozdrowienia
Roman Rusinek
|