Data: 2001-11-19 15:52:06
Temat: Re: Nawadnianie bezobsługowe
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Może źle się wyraziłem że stały poziom wilgotności gleby (nie jestem
> fachowcem), ale ogólnie rzecz biorąc chodzi mi o "automatyczne"
podlewanie
> krzewu tak by nie miał zbyt sucho w upały i nie był wogule podlewany
podczas
> deszczów, gdy gleba jest wilgotna.
> Nie wiem czy jakoś prosto da się to zrealizować, ale potrzeba jest matką
> wynalazku ... :-)
Wszystko jest do zrobienia, nawet i taki system który uwzgledniałby obawy
Michała, rzecz w tym ile chcesz na to wydać. Bo od sterowania komuterowego
do spłuczki rozrzut trochę duży.
Pozdr. Jerzy
|