Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
From: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Nawet intymnie człowiek nie jest sobą.
Date: Mon, 30 Mar 2009 00:37:38 +0200
Organization: TP - http://www.tp.pl/
Lines: 67
Message-ID: <gqotbm$58n$3@atlantis.news.neostrada.pl>
References: <0...@e...googlegroups.com>
<f...@r...googlegroups.com>
<gqlblh$doo$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1...@4...net>
<f...@v...googlegroups.com>
<9g50uayyjh2t$.sfjpyj64lu7y$.dlg@40tude.net>
<5...@g...googlegroups.com>
<14sgiynrchwe1$.b0027baido2$.dlg@40tude.net>
<gqlsfj$6k1$2@atlantis.news.neostrada.pl>
<1ptq5sql34cb5$.7nem40bvzsgt$.dlg@40tude.net>
<gqlv7g$apl$2@nemesis.news.neostrada.pl>
<1...@4...net>
<gqnd38$6es$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1smphwtpfv5ki$.1sxlka0b5boad.dlg@40tude.net>
<gqo224$6ab$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<p7pv89ou5f1p.1ap5qasnppexf$.dlg@40tude.net>
<gqofme$7ju$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<1...@4...net>
<gqor4i$3ri$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<12um0f6mbx0ja$.1edjeikoohiu2.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: nat1.router.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1238366392 5399 80.51.98.5 (29 Mar 2009 22:39:52
GMT)
X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 29 Mar 2009 22:39:52 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (Windows/20081209)
In-Reply-To: <12um0f6mbx0ja$.1edjeikoohiu2.dlg@40tude.net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:448352
Ukryj nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 29 Mar 2009 23:59:42 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>
>>> Rzuciły się na mnie wszystkie zwolenniczki samodzielnosci płatniczej
>>> kobiet, jakby niczego innego poza kartą w tym wszystkim nie zauwazyły.
>>> Najgorsze, że chyba faktycznie nie zauważyły... czyli nigdy się z tym nie
>>> spotkały, bo z kartą i owszem, każda.
>> Karta się należy teraz każdemu. Taki bankowy marketing.
>
> Toteż ja nie przywiazuję do niej wagi, a czemu akurat inni, to już zupełnie
> nie wiem; chyba po to, aby odwrócić uwagę od faktycznego problemu, o którym
> piszę.
Niet masz minimalne zarobki, masz kartę.
>>>> Twój mąż jest ideałem w
>>>> każdym calu i centymetrze, dżentelmenem w arystokratycznym stylu
>>> Dokładnie.
>> Nie chrapie, nie choruje, nie ma problemów z trawieniem, nie boli go
>> głowa, wątroba, nie ma brudnych skarpet, nie poci się. Normalnie można
>> go pokazać w Modzie na sukces.
>
>
> Fizjologia nie określa gentlemana, lecz określa go zupełnie co innego -
> nawyki i przyzwyczajenia :->
> Co zaś do brudnych skarpet (to jedyna rzecz pozafizjologiczna, którą
> wymieniłaś) - no nie ma ich, ponieważ zawsze ma do wyboru ze 100 par w
> szufladzie i ma obrzydliwy nawyk i zwyczaj siegania po czyste i mycia się
> stosownie często do potrzeby. Więc nie wiem, o co chodzi z tymi skarpetami.
> Mało tego - nie zdarzyło mu się pachnieć nieświeżo nawet raz w ciągu 30
> lat. Cud prawdziwy. Ale to się po prostu wynosi z domu. Nie moja zasługa,
> ze się po prostu myje. Myślałam, ze wszyscy mężowie tak mają :->
Mój od 11 lat układa majtki w kostkę, przewija dziecko, sprząta, pierze
firanki i milion innych czynności robi... Za co go naprawdę pozadziwiam,
bo ja organicznie nie znoszę.
>> I dzięki Bogu, że nie miałaś potrzeb poznawczych. Masz kogoś na miarę
>> swoich możliwości i potrzeb. Kuchnia Ci odpowiada.
>
> Jak widzę, kuchnia to Twój na tyle wielki kompleks, że sądzisz, iż mnie
> można od tej strony dogryźć. Nic z tych rzeczy - nie mam kompleksów
> identycznych z Twoimi. Po prostu nie mam żadnych - czy to będzie kuchnia,
> czy dobra restauracja, czy teatr - wszędzie tam czuję się swobodnie i na
> właściwym miejscu w danym konkretnym czasie. Masz jakiś problem?
To nie mój kompleks, ale zaleta. Uwielbiam gotować. Mam dwóch braci
szefów kuchni, mama, babcia, ojciec bosko gotują, ja też lubię.
>>> Też jeżdżę sama. Nie chodzi o te symboliczne drzwi. Niczego nie rozumiesz,
>>> ale może to i lepiej w Twojej sytuacji - bo gdybyś zrozumiała, nic już nie
>>> byłoby tak samo.
>> Tia, jakby się po wypadku Wam samochód palił, tez byś czekała na otwarte
>> przez prawdziwego mężczyznę drzwi :>
>
> To Ty dochodzisz do absurdu, czy ja?
> :-/
Ja, ale nie ja zaczęłam, piaskownica rulez :P
--
Paulinka
|