« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2010-05-12 15:41:38
Temat: Re: Nerwica lękowa
Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hseee3$sq7$1@inews.gazeta.pl...
> Podwojny juz jestes. Bierzesz cos na to?
>
>> Nie żebym ciebie wyganiał lub coś
>
> Nie, no wcale.
Po prostu mocarz motywacji z niego ...
Trochę mi opadła szczena, jak go przeczytałem,
ale w sumie to potwierdza moją tezę, że sam
funkcjonuje na granicy depresji i nerwicy. Dlatego żywy kontakt
z tym problemem jest dla niego nie do udźwignięcia.
Włączają mu się czyste i bardzo silne automaty
wypychające zjawisko "z dala ode mnie, brrr...".
Oczywiscie siłą nośną tych automatów jest
'logika' i 'zdrowy rozsądek'.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2010-05-12 15:43:36
Temat: Re: Nerwica lękowa
Użytkownik "zażółtek" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hsehqp$939$1@news.onet.pl...
> że nie będziesz miała siły wyjść z pracy -albo ruszyć samochodem na
> czerwonym świetle ;)
po czerwonym a na zielonym, oczywiście ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2010-05-12 15:48:58
Temat: Re: Nerwica lękowaUżytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4beaae48$0$17104$65785112@news.neostrada.pl...
>W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:4beaa36c$0$2604$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:4bea887c$0$17087$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> W Usenecie E.W. <e...@g...com> tak oto plecie:
>>>>>> W dniu 2010-05-12 11:18, Marchewka pisze:
>>>>>>
>>>>>>>> Byłem na psychoterapiach. Jedno jest pewne: psychoterapia nie
>>>>>>>> polega
>>>>>>>> na jednym czy nawet kilku spotkaniach z terapeutą. To cykl szkoleń,
>>>>>>>> pracy ze sobą- pod okiem terapeuty. Często- latami. Bo skoro ktoś
>>>>>>>> ma
>>>>>>>> patologiczne wzorce, które latami utrwalał- to nie powinien się
>>>>>>>> spodziewać, że po kilku godzinach będzie je mógł przepracować i
>>>>>>>> zastąpić trwale zdrowymi wzorcami.
>>>>>>>
>>>>>>> Przeciez nikt tu nie pisal, ze m nadzieje zostac uleczony po kilku
>>>>>>> godzinach. E.W., podobnie, jak znakomita wiekszosc Polakow, nie ma
>>>>>>> wiary w psychoterapie. Po prostu. Nie ma u nas tradycji dbania o
>>>>>>> zdrowie psychiczne, stad pewne obawy. Psychoterapia jest tez
>>>>>>> pojmowana jako nieznana nowosc, a nowosci sie z reguly boimy. No i
>>>>>>> kojarzona jest z "grubymi" zaburzeniami, co jest z zalozenia bledne.
>>>>>>> I.
>>>>>>
>>>>>> Ja po prostu chcę się normalnie poczuć, nie czuć kołatania, spoconych
>>>>>> dloni, duszność i suchości w ustach.
>>>>>> Wiem, że farmakologia pewnie mnie w końcu postawi na nogi, ale
>>>>>> jak się nie pozbieram psychicznie to nerwica wróci. Już 15 lat
>>>>>> temu mialam podobnie.
>>>>>>
>>>>>> teraz jest o tyle trudno, że muszę walczyc o niestracenie pracy, a
>>>>>> ledwo w niej jestem w stanie wysiedzieć. :(
>>>>>
>>>>> Leki mogą wyciszać objawy, nie likwidując przy tym przyczyny. Zgadzam
>>>>> się z Marchewką, poszukaj terapeuty psychologa lub psychiatry. To nie
>>>>> jest zasada, że terapia musi trwać latami (Chironie drogi). O tym,
>>>>> ile czasu i jaką techniką pracować, zwykle decyduje terapeuta, ale
>>>>> nie bez porozumienia z pacjentem.
>>>>> Qra
>>>>
>>>>
>>>> Nie obiecuj gruszek na wierzbie.
>>>
>>> _Ja_ nic jej nie obiecuję. Do _mnie_ się na terapię nie zgłosiła.
>> Obiecujesz, że może być "pstryk!"- i dziewczyna zostanie odmieniona. To
>> nie fair. To ona ma problem- i wyłącznie ona sama może się zmienić.
>
> Jak już przestaniesz się podniecać, wyszukaj i wskaż fragment, w którym
> obiecuję jakiś "pstryk!".
>
>>>> Oczywiście-
>>>> długość_terapii_zależy_wyłącznie_od_tego_jak_bardzo_
chce_się_wyzdrowieć.
>>>
>>> Długość terapii zależy od kontraktu. Z chęciami (i niechęciami, jakie
>>> się pojawiają w trakcie terapii) to ma niekoniecznie wiele wspólnego.
>> ?????????????????
>> Ktoś musi chcieć wyzdrowieć. Jak nie chce- to żeby nie wiem co- nici z
>> terapii. Czy Ty masz aby na myśli kontrakt z NFZ?
>
> A Ty umiesz czytać?
> "O tym, ile czasu i jaką techniką pracować, zwykle decyduje terapeuta,
> ale nie bez porozumienia z pacjentem."
>
>>>> Jednak- przecież warto zacząć, nawet
>>>> jeśli to ma trwać 50 lat. Najdłuższy marsz rozpoczynamy od jednego,
>>>> małego kroczku. Tylko trzeba go zrobić.
>>>
>>> Tymi 50 latami możesz wystarszyć krótkodystansowca.
>>
>> Ale- jak ktoś chce- to się nie wystraszy. Jak będzie miał efekty po
>> roku- to będzie szczęśliwy. Jak go łudzisz króciutkim dystansem, to
>> jeśli błyskawicznie nie będzie zmian- zniechęci się.
>
>
> Niczym nie łudzę. Zacznij także czytać litery, a nie doszukiwać się TYLKO
> sensu _pomiędzy_wierszami_
No dobrze. Zacznę. Tylko ja Cię znam:-)
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2010-05-12 15:49:36
Temat: Re: Nerwica lękowaUżytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4beaae48$0$17104$65785112@news.neostrada.pl...
>W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:4beaa36c$0$2604$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:4bea887c$0$17087$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> W Usenecie E.W. <e...@g...com> tak oto plecie:
>>>>>> W dniu 2010-05-12 11:18, Marchewka pisze:
>>>>>>
>>>>>>>> Byłem na psychoterapiach. Jedno jest pewne: psychoterapia nie
>>>>>>>> polega
>>>>>>>> na jednym czy nawet kilku spotkaniach z terapeutą. To cykl szkoleń,
>>>>>>>> pracy ze sobą- pod okiem terapeuty. Często- latami. Bo skoro ktoś
>>>>>>>> ma
>>>>>>>> patologiczne wzorce, które latami utrwalał- to nie powinien się
>>>>>>>> spodziewać, że po kilku godzinach będzie je mógł przepracować i
>>>>>>>> zastąpić trwale zdrowymi wzorcami.
>>>>>>>
>>>>>>> Przeciez nikt tu nie pisal, ze m nadzieje zostac uleczony po kilku
>>>>>>> godzinach. E.W., podobnie, jak znakomita wiekszosc Polakow, nie ma
>>>>>>> wiary w psychoterapie. Po prostu. Nie ma u nas tradycji dbania o
>>>>>>> zdrowie psychiczne, stad pewne obawy. Psychoterapia jest tez
>>>>>>> pojmowana jako nieznana nowosc, a nowosci sie z reguly boimy. No i
>>>>>>> kojarzona jest z "grubymi" zaburzeniami, co jest z zalozenia bledne.
>>>>>>> I.
>>>>>>
>>>>>> Ja po prostu chcę się normalnie poczuć, nie czuć kołatania, spoconych
>>>>>> dloni, duszność i suchości w ustach.
>>>>>> Wiem, że farmakologia pewnie mnie w końcu postawi na nogi, ale
>>>>>> jak się nie pozbieram psychicznie to nerwica wróci. Już 15 lat
>>>>>> temu mialam podobnie.
>>>>>>
>>>>>> teraz jest o tyle trudno, że muszę walczyc o niestracenie pracy, a
>>>>>> ledwo w niej jestem w stanie wysiedzieć. :(
>>>>>
>>>>> Leki mogą wyciszać objawy, nie likwidując przy tym przyczyny. Zgadzam
>>>>> się z Marchewką, poszukaj terapeuty psychologa lub psychiatry. To nie
>>>>> jest zasada, że terapia musi trwać latami (Chironie drogi). O tym,
>>>>> ile czasu i jaką techniką pracować, zwykle decyduje terapeuta, ale
>>>>> nie bez porozumienia z pacjentem.
>>>>> Qra
>>>>
>>>>
>>>> Nie obiecuj gruszek na wierzbie.
>>>
>>> _Ja_ nic jej nie obiecuję. Do _mnie_ się na terapię nie zgłosiła.
>> Obiecujesz, że może być "pstryk!"- i dziewczyna zostanie odmieniona. To
>> nie fair. To ona ma problem- i wyłącznie ona sama może się zmienić.
>
> Jak już przestaniesz się podniecać, wyszukaj i wskaż fragment, w którym
> obiecuję jakiś "pstryk!".
>
>>>> Oczywiście-
>>>> długość_terapii_zależy_wyłącznie_od_tego_jak_bardzo_
chce_się_wyzdrowieć.
>>>
>>> Długość terapii zależy od kontraktu. Z chęciami (i niechęciami, jakie
>>> się pojawiają w trakcie terapii) to ma niekoniecznie wiele wspólnego.
>> ?????????????????
>> Ktoś musi chcieć wyzdrowieć. Jak nie chce- to żeby nie wiem co- nici z
>> terapii. Czy Ty masz aby na myśli kontrakt z NFZ?
>
> A Ty umiesz czytać?
> "O tym, ile czasu i jaką techniką pracować, zwykle decyduje terapeuta,
> ale nie bez porozumienia z pacjentem."
>
>>>> Jednak- przecież warto zacząć, nawet
>>>> jeśli to ma trwać 50 lat. Najdłuższy marsz rozpoczynamy od jednego,
>>>> małego kroczku. Tylko trzeba go zrobić.
>>>
>>> Tymi 50 latami możesz wystarszyć krótkodystansowca.
>>
>> Ale- jak ktoś chce- to się nie wystraszy. Jak będzie miał efekty po
>> roku- to będzie szczęśliwy. Jak go łudzisz króciutkim dystansem, to
>> jeśli błyskawicznie nie będzie zmian- zniechęci się.
>
>
> Niczym nie łudzę. Zacznij także czytać litery, a nie doszukiwać się TYLKO
> sensu _pomiędzy_wierszami_
No dobrze. Zacznę. Tylko ja Cię znam:-)
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2010-05-12 16:25:52
Temat: Re: Nerwica lękowaDnia Wed, 12 May 2010 14:44:18 +0200, Piotr napisał(a):
> Vilar pisze:
>>
>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>> wiadomości news:hse6ft$qof$6@inews.gazeta.pl...
>>> Vilar pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>>>> wiadomości news:hse612$qof$3@inews.gazeta.pl...
>>>>> zażółtek pisze:
>>>>>>
>>>>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał
>>>>>> w wiadomości news:hse52r$mv8$2@inews.gazeta.pl...
>>>>>>> zażółtek pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>> news:4bea9520$0$2591$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>>
>>>>>>>>>> No mówię Ci.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> A przysiad zrobiłeś też?
>>>>>>>> Oczywiście. Z jedną nogą wyprostowaną w przód a drugą
>>>>>>>> wyprostowanaw tył ;)
>>>>>>>
>>>>>>> A spodnie Ci nie pekly?
>>>>>>
>>>>>> Melduję, że pekły tylko tyle, ile musiały, czyli ile było
>>>>>> potrzeba, by w tej
>>>>>> pozycji zrobić przysiad na członku ;)
>>>>>
>>>>> To kolega na tym swoim zen czy co-to-tam-jest niezle kreci!
>>>>> I.
>>>>
>>>> Ja tam jestem wręcz zafascynowana obrazkiem, który podpowiada mi
>>>> wyobraźnia....
>>>> Hmmm :-))))))
>>>
>>> Czy ten obrazek ma 24 cm hmmm wysokosci?
>>> I.
>>
>> Baaa, żeby! żeby!
>> (czy te 24 cm zostanie niedługo uznany za nowy wzorzec i umieszczony w
>> Sevre?)
>>
>> MK
>>
>
> Sorry Vilar, ale takich głupot nie bardzo chce mi się czytać,
> znowu i znowu i znowu, jak u jakieś nawiedzonej gówniary.
> Zrobiłaś sie w tej głupawce gorsza niż qura.
> Moze i masz do niej prawo, a może i reszta użytkowników
> ma prawo nie natykać się na takie śmieci, które tu ciągle zostawiasz.
> To nic osobistego, ale nie chce mi się już więcej roztrząsać dylematów
> zwianych z twoimi wypowiedziami i twoją złośliwością.
> Dlatego sama rozumiesz.
> Życząc ci samych dojrzałych serów:
> - plonk.
>
Podpisuję się i dołączam życzenia nauczenia się pisowni francuskiej, w tym
nazwy tak znanej, jak Sevres.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2010-05-12 16:39:20
Temat: Re: Nerwica lękowaDnia 2010-05-12 15:36, niebożę E.W. wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>
> Wiem. Byłam stałym bywalcem newsów parę lat temu. :) Qra i Qrczak są mi
> znani, mnie też znają - nigdy by pewnie nie zgadli, że ja w rozsypce to
> ta "stara harpia" :)
Hm... mam pewne podejrzenia. I jeżeli się nie mylę, to rzeczywiście,
można nie poznać.
Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2010-05-12 17:48:03
Temat: Re: Nerwica lękowazażółtek pisze:
>
> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:hseee3$sq7$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Podwojny juz jestes. Bierzesz cos na to?
>>
>>> Nie żebym ciebie wyganiał lub coś
>>
>> Nie, no wcale.
>
> Po prostu mocarz motywacji z niego ...
>
> Trochę mi opadła szczena, jak go przeczytałem,
> ale w sumie to potwierdza moją tezę, że sam
> funkcjonuje na granicy depresji i nerwicy. Dlatego żywy kontakt
> z tym problemem jest dla niego nie do udźwignięcia.
> Włączają mu się czyste i bardzo silne automaty
> wypychające zjawisko "z dala ode mnie, brrr...".
> Oczywiscie siłą nośną tych automatów jest
> 'logika' i 'zdrowy rozsądek'.
Zapomniales o "wygodnym zyciu".
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2010-05-12 17:52:50
Temat: Re: Nerwica lękowazażółtek pisze:
>
> Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:4beaa1c6$0$2587$65785112@news.neostrada.pl...
>> Qrczak pisze:
>>
>>> psychologicznymi. Projekt ustawy odbierał możliwość wykonywania
>>> zawodu psychoterapeuty osobom z innym wykształceniem (także
>>> psychiatrom).
>>
>> W ogóle dość durne toto IMO, ale pewnie psychiatrów pominęli przez
>> zwykłe niedopatrzenie. ;)
>
> No właśnie nie. Psychiatra to lekarz - biochemia, medycyna.
O ile ja rozumiem ten problem, to ustawa w cytowanej postaci miałaby na
celu zamknięcie możliwości wykonywania zawodu psychoterapeuty osobom,
które nie mają ukończonych studiów psychologicznych. Co w praktyce
oznaczałoby to, że nawet pomagisterskie kursy psychoterapii by tego nie
zmieniły. Czyli psychoterapeutą mógłby zostać tylko mgr psychologii.
Chyba dobrze rozumiem? No i to w moim odczuciu jest bez sensu.
Ja nie uważam, że każdy psychiatra nadawałby się na psychoterapeutę, no
ale jednak po odpowiednim szkoleniu/kursie/studiach podyplomowych chyba
tak, o ile podobałoby mu się to bardziej niż wypisywanie recept
(zwłaszcza że są teraz tacy, którzy to łączą).
Czytałeś "Czarowników i psychiatrów" prawda? Wcale nie wykształcenie
decyduje o tym, czy ktoś będzie dobrym psychoterapeutą, ale - oprócz
niego oczywiście, bo wcale go nie neguję - predyspozycje osobowościowe i
według mnie przede wszystkim _doświadczenie_życiowe_.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2010-05-12 17:55:12
Temat: Re: Nerwica lękowazażółtek pisze:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:4bea9f65$0$2598$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>> Tonący nie wybrzydza ;)
>>> Mam pomyzł na quiz badający preferencje seksualne mężczyzn: toniesz a
>>> nad Tobą
>>> stoi fryzjer-homoseksualista.
>>> Czego się chwytasz ?
>>
>> Zepsułeś taki fajny dowcip. Fryzjer był nagi w tym quizie.
>
> Ufam stereotypom. Jak homoseksualista, to przecież z pewnością
> skąpo ubrany. Ktoś miał jakieś problemy z odczytem ?
>
> Znowu żartujecie ?
No ja pomyślałam, że faceci w Twoim dowcipie tak się brzydzą
homoseksualistów, że nawet przez ubranie dotknąć nie chcą. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2010-05-12 18:42:39
Temat: Re: Nerwica lękowamedea pisze:
> Czytałeś "Czarowników i psychiatrów" prawda? Wcale nie wykształcenie
> decyduje o tym, czy ktoś będzie dobrym psychoterapeutą, ale - oprócz
> niego oczywiście, bo wcale go nie neguję - predyspozycje osobowościowe
> i według mnie przede wszystkim _doświadczenie_życiowe_.
>
> Ewa
Doświadczenie życiowe?
To jakiś mit, z którym walczę praktycznie na co dzień w swoim zawodzie,
a w którym doświadczenie powoduje jedynie nawarstwianie się stereotypów.
Najlepiej widać to chyba na przykładzie prawników.
O ich skuteczności decyduje praktycznie umiejętność tzw. "zdolność
kojarzenia faktów",
polegająca na błyskawicznym dopasowaniu do sprawy innej sprawy, przepisu
lub precedensu z potężnego zasobu wiedzy - wykształcenia.
Sam zasób wiedzy, bez tej umiejętności jest bezwartościowy
i na prestiżowych uczelniach kandydaci jej nie posiadający lub posiadający
w niedostatecznie rozwiniętą są odfiltrowywani na 2-3 roku studiów.
Do tego dochodzi także wiek.
Skuteczność zawodowa pracowników umysłowych w latach kształtuje się w
formie krzywej
dzwonowej i maksimum przypada na lata 30-35.
W tych latach ludzie są najbardziej błyskotliwi i odnoszą największe
sukcesy.
Starsze zespoły są zasilane właśnie po to młodszymi osobami,
które mogą bazować na ich wiedzy i doświadczeniu
i pracują na prestiż całej kancelarii.
Natomiast u nas lekarz czy psycholog są coraz częściej rzemieślnikami
coraz bardzie topornymi i prymitywnymi z wiekiem.
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |