Data: 2004-03-08 11:00:16
Temat: Re: Nie dajcie się oszukać przez... Policję!!!
Od: "Lech" <bilbek@WYTNIJ_TOpriv.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Adam Pietrasiewicz wrote:
> W sobotę 06-marca-2004 o godzinie 18:16:55 Radzio napisał/a
>
> Otóż siedzenie w domu i branie renty z całą pewnościa nie pozwoli na
> poprawienie sobie sytuacji życiowej. Wyjście do pracy, nawet za te
> same pieniądze, co renta daje o wiele więcej, niż tylko te pieniądze.
> Idąc do pracy spotyka się ludzi. Ci ludzie znają innych ludzi, którzy
> znają innych i tak dalej. to MOŻE zaowocować po jakimś czasie
> ciekawszą propozycją, jakimiś zmianami (niekoniecznie zawodowymi,
> JAKIMIŚ), a przecież najgorsze w życiu rencisty socjalnego jest
> właśnie BRAK PERSPEKTYW, nieprawdaż?
Wszystko zależy tak naprawdę od konkretnej sytuacji każdego człowieka z
osobna. Na przykład jaka praca za jakie pieniądze? Jeśli ma być to zawijanie
cukierków w papierki za trochę więcej niż wynosi renta, to pewnie, że lepiej
brać rentę. I niekoniecznie trzeba w tym czasie przerzucać kanały w TV
(pomijając już, że jest kilka ciekawych programów także w telewizji ;-)).
Można czytać, słuchać, spotykać ludzi, rozwijać się, zamiast wykonywać nie
dające szans rozwoju, zabierające czas, ale płatne zajęcie.
Oczyzwiście, że nie pracuje się wyłącznie dla satysfakcji, ale też rzadko
kiedy tylko dla pieniędzy. Dla mnie poczucie bycia przydatnym jest ogromnie
ważne. Świadomość, że się wegetuje na cudzy koszt, choć można coś
pożytecznego robić, jest bardzo deprymująca. Wszystkie te sprawy każdy na
własny użytek musi przekalkulować.
Pozdrawiam
Lech
|