Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!eternal-september.org!feeder.eternal-september.org!mx02.eternal-september
.org!.POSTED!not-for-mail
From: "Pszemol" <P...@P...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Nie masz kasy? OSZCZEDZAJ chocbys mial glodowac!
Date: Sat, 4 Jun 2016 17:38:27 -0500
Organization: A noiseless patient Spider
Lines: 2
Message-ID: <nivl9a$su8$1@dont-email.me>
References: <8...@g...com>
<nimeog$6gf$1@dont-email.me>
<4...@g...com>
<574f1176$0$22836$65785112@news.neostrada.pl>
<nip91u$7hr$1@dont-email.me> <niq0b9$7g6$3@news.icm.edu.pl>
<niqf8p$jtk$1@dont-email.me> <nird9b$e7h$1@news.icm.edu.pl>
<niruam$nqr$1@dont-email.me> <nisig8$oef$1@news.icm.edu.pl>
<nislkb$dli$1@dont-email.me> <5751dc78$0$689$65785112@news.neostrada.pl>
<niuel1$nj5$1@dont-email.me> <5752c885$0$694$65785112@news.neostrada.pl>
<niujkl$8i5$1@dont-email.me> <niv333$ceg$2@news.icm.edu.pl>
<niv4a8$5l1$1@dont-email.me> <niv4ll$ceg$12@news.icm.edu.pl>
<nivhc3$74h$2@dont-email.me> <nivie2$3h1$1@news.icm.edu.pl>
Reply-To: "Pszemol" <P...@B...com>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Date: Sat, 4 Jun 2016 22:38:34 -0000 (UTC)
Injection-Info: mx02.eternal-september.org;
posting-host="1a6d3fa4af3609ccdbd33ac7cb86c1f1";
logging-data="29640";
mail-complaints-to="a...@e...org";
posting-account="U2FsdGVkX1/n3x9w8PBLmKtAYMMoiLW2"
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V14.0.8117.416
In-Reply-To: <nivie2$3h1$1@news.icm.edu.pl>
X-Newsreader: Microsoft Windows Live Mail 14.0.8117.416
Importance: Normal
Cancel-Lock: sha1:WxKPZ0jdOTQQvzdiv7A9PLvP++w=
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:726406
Ukryj nagłówki
"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:nivie2$3h1$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 04.06.2016 o 20:56, Pszemol pisze:
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>
>>> No ale sam przyznasz, że z Twoim pomysłem o oszczędzaniu poprzez
>>> obniżanie kosztów życia ma to niewiele wspólnego. :)
>>
>> Ma dużo wspólnego - jeśli kupujesz na maksa domy, samochody
>> to ani oszczędzać z czego nie masz ani nie masz z czego na wakacje
>> pojechać - całe dorosłe życie pracujesz wtedy na bankiera, aby
>> spłacić ratę pożyczki hipotecznej pod groźbą utraty dachu nad głową.
>
> Zaraz, ale rozmawiamy tutaj o jakimś konkretnym Twoim kumplu, który tak
> robi, czy o ludziach, którzy kupili mieszkanie na miarę, a nie na maksa?
:-))
Tak w ogóle to mówimy o różnych poglądach grupowiczów
o tym co znaczy dla nich oszczędzać...
Ty zdaje się jestes przekonana, że zakup swego mieszkania na kredyt
to forma oszczędzania. Ja się z tym nie zgadzam... jak już wiesz.
To znaczy - nie zrozum mnie źle - lepsze to niż nic...
Lepsze kupno mieszkania na kredyt i spłacanie kretytu za wszystkie
zarobki przez 30 lat niż wynajmowanie tańszego mieszkania i całe
niewydane zarobki przepijać gdzieś na nartach...
Ale pomiędzy obiema skrajnościami można jeszcze wymyślić
inne 1000 rozwiązań zbalansowanych bardziej tak, że i jest gdzie
mieszkać i jest za co na narty pojechać i jest też jak odłożyć kasę
do materaca czy do skarpety czy do banku...
>> Dlatego trochę mi się nie chce wierzyć w te wasze tezy że kredyt
>> kosztuje tyle samo co wynajem...
>
> To zależy, jaki kredyt i jakie mieszkanie. Nie rozmawiamy tutaj o
> nieruchomościach w Juracie.
:-))
> Nie wiem, czy to jest poświęcenie. Jak już kilka razy pisałam - mieszkać
> gdzieś trzeba i ponosić w związku z tym koszty. I ja cały czas mam na
> uwadze tych ludzi, którzy wzięli mieszkania na kredyt z rozsądkiem, na
> miarę swoich możliwości, a nie wyśrubowane na maksa. We wszystkim
> można przegiąć, przecież to oczywiste.
Szafa gra i bucy w takim razie :-)
O ile są w stanie odłożyć gotówki trochę na czarną godzinę.
(w sensie - odłożyć już PO opłaceniu wszystkiego, z ratą kredytu włącznie).
Niestety pokusa jest taka, aby wziąć większy kredyt na lepsze
mieszkanie i potem następne 30 lat ledwie wiązać koniec z końcem.
Ledwie starcza na ratę kredytu. Zero wakacji, zero innych zakupów.
Miserable life.
>> Ale chyba nie o to chodzi w życiu? Dzieci będą dorosłe, będą
>> miały swoje życie, swoją pensję, swoje dzieci - gdzie sens
>> w odwlekaniu życia na starość??
>
> No proszę! A jaki sens jest w ciągłym oszczędzaniu i ciułaniu, odmawianiu
> sobie wszystkiego i ograniczaniu?
> Przecież od tego wyszedłeś.
Chyba teraz popadłaś w drugą skrajność...
Odkładasz tak, aby mieć jakiś zdrowy bufor finansowy na czarną godzinę.
Jak już to masz i jest to zabezpieczone (w sensie że nie musisz tego na
nic wydać) to wtedy możesz więcej wydawać, więcej z życia korzystać.
Ten bufor leży sobie niedotykany, czeka na np. problemy z pracą,
ze zdrowiem, rodzinne katastrofy, powódź, renta itp, itd.
I ten bufor finansowy można podzielić na kilka części: małą część
płynną, trzymaną w gotówce, część ulokowaną niepłynnie ale
krótkoterminowo i część długoterminową (czytaj "na emeryturę").
|