Data: 2003-07-26 13:23:56
Temat: Re: Nie o kosmetyki mi chodzi :)
Od: "Izis_" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Offelia" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bftng4$s56$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "anpaho" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bftd14$8ma$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Witam wszystkie grupowiczki!
> >
> > Mam pytanko tak całkiem nie związane z kosmetykami ale na pewno z urodą.
> Czy
> > ktoś mi może doradzić?
> >
> > Będe świadkową na ślubie koleżanki i zastanawiam się czy świadkowa musi
> > koniecznie być w garsonce bądź innym eleganckim ubiorze.
>
> Myślę, że powinnaś porozmawiać o tym z panną młodą. Ma prawo życzyć sobie
> odpowiedniego ubioru, koloru - to w końcu jej dzień :)
> Jak miałam być świadkową, to panna młoda zaproponowała kolor, zabrała mnie
> do sklepu i wybrałyśmy sukienkę, za którą ona miała zapłacić.
>
> Sandra
>
Serio??? Dla mnie to glupie tak szczerze. Ja chyba od mojej świadkowej bede
wymagala tylko jednago - zeby nie byla ubrana na bialo albo ecrui. A jesli
chodzi o to co ubierze... to hulaj duszo! Przeciez nie wcisne mojej
najlepszej kolezanki w garsonke czy sukienke przeze mnie wybrana bo ona wie
lepiej w czym jej dobrze. Ona tez ma czuc sie dobrze. Swoja droga garsonki
ubieralo sie na slub cywilny. Co do koscielnego to jesli sa zachowane
wymagania koscielne (a`la odkryte ramiona etc..) to jak dla mnie mogla by
przyjasc w przezroczystej mini :)))
Pozdrawiam
Izis_
|