Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!poznan.rmf.pl!fargo.
cgs.poznan.pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: "Witold" <B...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: (Nie)pozorny sens zycia.
Date: Thu, 27 Jun 2002 21:36:09 +0200
Organization: Netia Telekom S.A.
Lines: 48
Message-ID: <2...@a...opole.dialup.inetia.pl>
References: <affkbm$l3b$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: as1-204.opole.dialup.inetia.pl
X-Trace: nefryt.internetia.pl 1025206598 2703 195.114.185.204 (27 Jun 2002 19:36:38
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 27 Jun 2002 19:36:38 +0000 (UTC)
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:143468
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Dorota B." <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:affkbm$l3b$1@news.tpi.pl...
> Ostatnio kilka postow dotyczylo sensu zycia i dlatego nasunela mi
sie
> garsc refleksji.
> Co dla "szarego czlowieczka" jest sensem? Praca? Rodzina? Pieniadze?
> Pozycja? Ano chyba wszystko razem w roznych proporcjach. Dni spedzamy na
> budowaniu swojego bytu i wizerunku, wkladamy w to mase energi, ciagle
> pracujemy nad detalami a potem przychodzi jakis dzien, ktory nie dosc
> szczelnie wypelniony praca kaze nam myslec. A myslenie boli... Okazuje
sie,
> ze to co tak pieczolowicie cholubimy to tylko szczatek ogromnej calosci,
> ktora w calej pelni i krasie i tak pozostanie dla nas niedostepna, nigdy
nie
> osiagniemy spelnienia, nigdy nie dobrniemy do kresu... A przy okazji tyle
> spraw po drodze gubimy. A moze to wlasnie te zgubione sprawy moglyby
okazac
> sie trescia, ktora najpelniej zaspokoi nasza potrzebe poczucia sensu? Moze
> jakis mily wieczor przegadany w uniesieniu dalby nam wiecej niz 1000 zl na
> koncie? Moze przeczytana z prawdziwa przyjemnoscia ksiazka wnioslaby
wiecej
> niz dlugo i pieczolowicie przygotowywany super obiadzik niedzielny dla
> tesciowej? Moze zabranie dziecka na wycieczke rowerowa byloby
skuteczniejsze
> od ciaglego napominania- ucz sie!?
> Ha! Tak sobie dzis gadam! Nie przejmujcie sie! Jutro oczywiscie pojade
> do pracy, wroce zmeczona, burkne cos do dzieci, przygotuje obiad na
nastepny
> dzien, zadbam o czyste ubranko na rano i zakrecona, z poczuciem dobrze
> spelnionego obowiazku, z poczuciem (bez)sensu rune do lozka. Moze przysni
mi
> sie, ze juz wiem czego mi potrzeba by poczuc sie szczesliwa...? (Dobra,
> przyznam sie, wiem czego mi potrzeba, ale i tak tego nie zdobede, niech
wiec
> to pozostanie gdzies w mojej wlasnej, szczelnie przykrytej, zarosnietej
> gaszczem pozorow niszy).
Smutne to...
--
Serdeczne pozdrowienia,
Witek
Miłość jest skrzydłem, które Bóg dał człowiekowi, aby ten mógł wzlecieć do
niego. Michał Anioł
|