Data: 2005-01-29 14:47:09
Temat: Re: Nie rozumiem.
Od: gazebo <g...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zielsko wrote:
>
> [...]
> >> > taka jest wlasnie roznica miedzy depresja spowodowana oblaniem matury
> >> > czy smiercia wlasnego dziecka a nieuleczalna choroba gdy utrzymujemy sie
> >> > na pograniczu zycia
> >>
> >> Możesz wyjaśnić?
> >
> > juz pisalem o tym, to wlasnie (m.in.) ocenia lekarz
>
> Możesz wyjaśnić dlaczego Twoim zdaniem "taka jest wlasnie roznica" ?
co to znaczy dlaczego? dla mnie to jest diametralna roznica w ocenie
zdolnosci podjecia wywazonej decyzji
>
> [...]
> > nie powiedzialem, ze nie, moga byc dodatkowoe powody, o ktorych nie
> > wiem, ale na moje laickie oko byloby to spowodowane zalamaniem po
> > stracie jakiej doznala a nie nieuleczalna choroba czy sztucznym
> > podtrzymywaniem zycia
>
> Pisałeś że motywy nie podlegają ocenie.
a podlegaja? to ocena mozliwosci podjecia decyzji i stanu zdrowia a nie
motywow jako takich
> Załamanie, załamaniem,
> depresja depresją. Co więcej ta choroba jest takim samym źródłem
> tegoż załamania, smutku, zmęczenia, utraty sensu życia.
ale jest choroba, prawda?
> W czym więc
> tkwi ta zasadnicza różnica która każe ci pomóc komuś się zabić ale
> już drugiemu nie jesteś skłonny pomóc w tym czynie?
zdrowego? w imie czego?
>
> [...]
> > zawsze beda ludzie, ktorzy z roznych przyczyn wybiora alternatywne
> > rozwiazanie
>
> A jakie to są przyczyny?
moga nie chciec jechac na fali srodkow przeciwbolowych, moga nie chciec
robic pod siebie przez ostatnie dni zycia tylko odejsc z godnoscia,
kiedy jeszcze wiedza co jest co, zapominasz, ze mowimy o przedluzaniu
agonii a jej wyglad bywa rozny
> [...]
> > warto, zawsze warto sie zastanowic
>
> Dlatego się spieramy :>
--
Come In Number 51, Your Time Is Up
|