On 20/02/2013 12:51, Maciej Woźniak wrote:
>> Czy w teraz w twoim rozumieniu mozg=swiadomosc bytu?
>
> Nie, natomiast w moim rozumieniu
> mózg=(działanie mechanizmów poznawczych, których wynik
> ma wpływ na kształtowanie dalszego postępowania tudziez
> planowania dzialan na przyszlosc na bazie obecnej wiedzy.)
> Więc, ponowię pytanie, w Twoim rozumieniu mózg do czego
> właściwie świni służy?

Interpretacji sygnalow wysylanych przez organizm oraz bodzcow
zewnetrznych. Owszem swinia reaguje i uczy sie z otoczenia ale w temacie
jest
ze swinia ma wieksza swiadomosc niz czlowiek, na co mowie: nie. Ma inna
swiadomosc, rozbudowana w tym lub innym kierunku... ale zeby wieksza?

Owszem zachodza procesy poznawcze i swinia (jak i kazda istota zywa)
moze i ma swiadomosc czegokolwiek, ale nie w takim stopniu jak czlowiek.

> A świadomość to zdolność do rozumienia zdań cudzych i
> budowania własnych. Czyli, zdolność posługiwania
> się językiem. Czyli, to coś sprawdzane testem Turinga.

Nie zgodze sie z toba, poniewaz twoja definicja pasuje bardziej do
jakiegos bardzo prostego i waskiego zjawiska, swiadomosc komunikacji moze.
Moim zdaniem swiadomosc ogolnie to proces akcji i reakcji i umiejetnosc
interpretowania bodzcow zewnetrznych w sposob logiczny i uzycia tego
doswiadczenia do dalszych celow.
Swiadomosc *bytu* to o wiele bardziej zagadkowy i zlozony mechanizm.

>> I jeszcze: skoro zdaje sobie sprawe z sytuacji w jakiej sie znajduje
>
> Nic podobnego nie twierdziłem. Natomiast twierdzę, że ma
> możliwość kształtowania dalszego postępowania na bazie
> informacji poznawczej, np. pochodzącej z oczu.

Tak, na bardzo podstawowym poziomie, to oczywiste.

--

.......................DHSL.........................
.
...All men are tempted. There is no man that lives...
.that can't be broken down, provided it is the right.
.......temptation, put in the right spot.............
...........Henry Ward Beecher (1887).................