Data: 2013-02-20 20:46:05
Temat: Re: Nie wierzę żeś zwierzę :-)
Od: V <f...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-02-20 21:31, outside pisze:
> On 20 Lut, 21:13, V<f...@h...com> wrote:
>> W dniu 2013-02-20 20:48, outside pisze:
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 20 Lut, 20:29, V<f...@h...com> wrote:
>>>> W dniu 2013-02-20 19:47, outside pisze:
>>
>>>>> On 20 Lut, 19:04, V<f...@h...com> wrote:
>>>>>> W dniu 2013-02-20 11:20, TheDevineMe pisze:
>>
>>>>>>> On 18/02/2013 18:11, V wrote:
>>>>>>>> W dniu 2013-02-18 10:23, TheDevineMe pisze:
>>>>>>>>> On 17/02/2013 22:26, V wrote:
>>
>>>>>>>>>> świnia i karaluch mają większą świadomość niż człowiek.
>>
>>>>>>>>> Swiadomosc czego? Jakie badania to potwierdzaja?
>>
>>>>>>>> Kolo, to jest semantyka, przedefiniuj i rozszerz świadomość na
>>>>>>>> umiejętność życia w zgodzie z własną naturą. żeby rozpatrywać życie
>>>>>>>> świni, nie wystarczą prymitywne terminy powołane do opisywania życia
>>>>>>>> człowieka.
>>
>>>>>>>> Badania? Historia, która pokazuje, że człowiek ma problem ze sobą jako
>>>>>>>> jednostką i problemy z masą, jako ludzkością...
>>
>>>>>>>> weź np chciwość, czy człowiek ma jej świadomość? załóżmy, że tak.
>>>>>>>> próbuje więc ją zaspokajać i ugania się za zbytkami, które w danej
>>>>>>>> chwili są wyznacznikami jego pozycji. Jednocześnie nie ma jednak
>>>>>>>> świadomości, że chciwości towarzyszy podstępny rodzaj niekończącego się
>>>>>>>> nienasycenia, zatem ów człowiek nigdy nie osiągnie pełnej
>>>>>>>> satysfakcji..., świnia w to bagno nie wchodzi. Bagno polega na tym, że
>>>>>>>> świadomość człowieka jest niekompletna więc i dysfunkcjonalna, a zatem
>>>>>>>> jakościowo gorsza od świadomości świni, stąd potocznie można powiedzieć,
>>>>>>>> że i mniejsza.
>>
>>>>>>>> człowiek: niekompletna, dysfunkcjonalna świadomość. powiedzmy, że
>>>>>>>> uświadamia sobie chciwość i nawet zaczyna mu się podobać, ale niestety
>>>>>>>> nie uświadamia sobie już towarzyszącego chciwości nienasycenia, a już na
>>>>>>>> pewno nie ma pojęcia, że tym sposobem nigdy nie osiągnie pełnej
>>>>>>>> satysfakcji...
>>
>>>>>>>> świnia: ma kompletną świadomość i nie ma tu znaczenia podejście
>>>>>>>> ilościowe. najedzona dorosła świnia śpi równie spokojnie jak nakarmiony
>>>>>>>> i przewinięty niemowlak :))
>>
>>>>>>> Rozumiem ze to twoja interpretacja. Moja jest taka ze swiadomosc bytu to
>>>>>>> w skrocie dzialanie mechanizmow poznawczych ktorych wynik ma wplyw na
>>>>>>> ksztaltowanie dalszego postepowania tudziez planowania dzialan na
>>>>>>> przyszlosc na bazie obecnej wiedzy. W tym momencie swinia nie ma takiej
>>>>>>> mozliwosci.
>>
>>>>>> nie ma problemu, używając zaproponowanej przez ciebie nomenklatury, w
>>>>>> moim wpisie zwróciłem uwagę na dysfunkcjonalne działanie mechanizmów
>>>>>> poznawczych człowieka oraz ich poprawne działanie u świni.
>>
>>>>>> V.
>>
>>>>> No i nikt nie pojął że zwierze ma ewolucyjnie lepsze dostosowanie
>>>>> świadomości do natury, a człowiek dzięki samoświadomości nie musi mieć
>>>>> futra i pazurów, bo jego naturą jest ingerowanie aby zapewnić sobie
>>>>> bezpieczeństwo i rozwój. Po prostu zwierze jest inne od człowieka i ma
>>>>> inną role. Ale myślę że zwierzęta nie są tak głupie aby wywyższać się
>>>>> nad człowiekiem np: węchem/ bo mają lepszy/ tak nisko mogą upaść tylko
>>>>> ludzie.:-D
>>
>>>> zainspirowałeś mnie, co powiesz na to:
>>
>>>> ludzie, wchodząc w kompetencje zwierząt, walczą ze sobą z takim
>>>> skutkiem, z jakim zwierzęta myśląc, weszłyby w kompetencje ludzi.
>>>> V. 20 luty 2013 :D
>>
>>>> jak ci się podoba? :DDDD
>>
>>>> V
>>
>>> Zwierzęta- są doskonałym tworem natury, świadomość idealnie
>>> dostosowana do reagowania, węch, wzrok, szybkość reakcji, orientacja
>>> przestrzenna. Ciało idealnie przystosowane bo futro , pazury , kły
>>> itd.
>>> Człowiek- bez futra , bez pazurów, ślepe, bez węchu, zgubi się w
>>> parku, delikatne- wlezie na kijka i wyje.
>>> Człowiek to twór natury niedoskonały, jak golas na ulicy wśród
>>> ubranych podczas zimna. Ale dostał w głowie taki aparat, który
>>> golasowi uszyje ubranie, da kły czyli włócznie, rozpali ogień bo zimno
>>> i człowiek idzie dopiero do doskonałości, a droga ta pełna błędów i
>>> wypaczeń.
>>
>> fajnie to napisałeś..., uśmiałem się..., ty ale skąd pewność, ze jednak
>> mózg dobrze spełnia swoją -z tego by wynikało- kompensacyjną rolę?
>> myślisz, że ktoś/coś zadbało żeby jakaś suma czegoś była stała? np takie
>> równanie:
>>
>> możliwości mózgu zwierzęcia + zgodność zwierzęcia z naturą = możliwości
>> mózgu człowieka + zgodność człowieka z naturą.
>>
>> tak by mogło wynikać z tego co napisałeś, ale co jeśli tylko pozornie
>> nasz mózg nam służy, a w rzeczywistości doprowadzi nas na skraj
>> przepaści...? może nasz mózg jest w gruncie rzeczy słaby, a nawet w
>> pewnym sensie podstępny..., skąd pewność, że nie zgubi nas wszystkich
>> gdzieś "w parku" -jak słusznie zauważyłeś? :)
>>
>> V.
>
> Twój mózg jest podstępny i zgubici ciebie w parku-celowo, bo wtenczas
> zbudujesz nawigacje, czyli wypełnisz naturę daną człowiekowi. Zwierze
> nie musi mieć nawigacje, jego mózg jest doskonałą nawigacją, więc po
> cholerę ma ją budować i takie zwierze spełnia swoją zwierzęcą naturę.
czyli ta nawigacja to z jednej strony osiągnięcie, a z drugiej atrapa
części źle działającego mózgu? ale ok, na czym więc polega podstęp
mózgu? czy mózg boli/uwiera własna praca i zmusza siebie samego do
chwilowego wytężonego wysiłku np. nad nawigacją, aby później już nigdy
nie trudzić się zapamiętywaniem drogi? co on robi z uwolnionymi
zasobami? czy czasem nie doprowadza do ich obumierania? z tego wniosek,
że mózg prowadzi siebie -i nas przy okazji- do samodestrukcji..., to by
nawet tłumaczyło kilometrowe korowody twarzy bez wyrazu, gapiące się
bezmyślnie w przyklejoną na szybę nawigację :DDD
V.
|