Data: 2013-02-20 21:15:42
Temat: Re: Nie wierzę żeś zwierzę :-)
Od: outside <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 20 Lut, 22:08, V <f...@h...com> wrote:
> W dniu 2013-02-20 21:25, outside pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 20 Lut, 20:29, V<f...@h...com> wrote:
> >> W dniu 2013-02-20 19:47, outside pisze:
>
> >>> On 20 Lut, 19:04, V<f...@h...com> wrote:
> >>>> W dniu 2013-02-20 11:20, TheDevineMe pisze:
>
> >>>>> On 18/02/2013 18:11, V wrote:
> >>>>>> W dniu 2013-02-18 10:23, TheDevineMe pisze:
> >>>>>>> On 17/02/2013 22:26, V wrote:
>
> >>>>>>>> świnia i karaluch mają większą świadomość niż człowiek.
>
> >>>>>>> Swiadomosc czego? Jakie badania to potwierdzaja?
>
> >>>>>> Kolo, to jest semantyka, przedefiniuj i rozszerz świadomość na
> >>>>>> umiejętność życia w zgodzie z własną naturą. żeby rozpatrywać życie
> >>>>>> świni, nie wystarczą prymitywne terminy powołane do opisywania życia
> >>>>>> człowieka.
>
> >>>>>> Badania? Historia, która pokazuje, że człowiek ma problem ze sobą jako
> >>>>>> jednostką i problemy z masą, jako ludzkością...
>
> >>>>>> weź np chciwość, czy człowiek ma jej świadomość? załóżmy, że tak.
> >>>>>> próbuje więc ją zaspokajać i ugania się za zbytkami, które w danej
> >>>>>> chwili są wyznacznikami jego pozycji. Jednocześnie nie ma jednak
> >>>>>> świadomości, że chciwości towarzyszy podstępny rodzaj niekończącego się
> >>>>>> nienasycenia, zatem ów człowiek nigdy nie osiągnie pełnej
> >>>>>> satysfakcji..., świnia w to bagno nie wchodzi. Bagno polega na tym, że
> >>>>>> świadomość człowieka jest niekompletna więc i dysfunkcjonalna, a zatem
> >>>>>> jakościowo gorsza od świadomości świni, stąd potocznie można powiedzieć,
> >>>>>> że i mniejsza.
>
> >>>>>> człowiek: niekompletna, dysfunkcjonalna świadomość. powiedzmy, że
> >>>>>> uświadamia sobie chciwość i nawet zaczyna mu się podobać, ale niestety
> >>>>>> nie uświadamia sobie już towarzyszącego chciwości nienasycenia, a już na
> >>>>>> pewno nie ma pojęcia, że tym sposobem nigdy nie osiągnie pełnej
> >>>>>> satysfakcji...
>
> >>>>>> świnia: ma kompletną świadomość i nie ma tu znaczenia podejście
> >>>>>> ilościowe. najedzona dorosła świnia śpi równie spokojnie jak nakarmiony
> >>>>>> i przewinięty niemowlak :))
>
> >>>>> Rozumiem ze to twoja interpretacja. Moja jest taka ze swiadomosc bytu to
> >>>>> w skrocie dzialanie mechanizmow poznawczych ktorych wynik ma wplyw na
> >>>>> ksztaltowanie dalszego postepowania tudziez planowania dzialan na
> >>>>> przyszlosc na bazie obecnej wiedzy. W tym momencie swinia nie ma takiej
> >>>>> mozliwosci.
>
> >>>> nie ma problemu, używając zaproponowanej przez ciebie nomenklatury, w
> >>>> moim wpisie zwróciłem uwagę na dysfunkcjonalne działanie mechanizmów
> >>>> poznawczych człowieka oraz ich poprawne działanie u świni.
>
> >>>> V.
>
> >>> No i nikt nie pojął że zwierze ma ewolucyjnie lepsze dostosowanie
> >>> świadomości do natury, a człowiek dzięki samoświadomości nie musi mieć
> >>> futra i pazurów, bo jego naturą jest ingerowanie aby zapewnić sobie
> >>> bezpieczeństwo i rozwój. Po prostu zwierze jest inne od człowieka i ma
> >>> inną role. Ale myślę że zwierzęta nie są tak głupie aby wywyższać się
> >>> nad człowiekiem np: węchem/ bo mają lepszy/ tak nisko mogą upaść tylko
> >>> ludzie.:-D
>
> >> zainspirowałeś mnie, co powiesz na to:
>
> >> ludzie, wchodząc w kompetencje zwierząt, walczą ze sobą z takim
> >> skutkiem, z jakim zwierzęta myśląc, weszłyby w kompetencje ludzi.
> >> V. 20 luty 2013 :D
>
> >> jak ci się podoba? :DDDD
>
> >> V
>
> > To tak mają katolicy , by przestali się rozwijać , gdyż ich zdaniem
> > Bóg stworzył ich doskonałymi, to zwierzęta nie muszą nic zmieniać bo
> > są doskonałe, czyli katolicy zezwierzęcają się, wychodzą z ludziej
> > skóry, chcą być jak zwierze.
> > Dlatego jest to myśl obłąkana i samobójcza, bo natura człowieka dała
> > niedoskonałego aby się doskonalił, czyli tworzył rzeczy by przetrwać,
> > zatrzyma się to zginie. Nadmiar pychy, która niedoskonałego chciała
> > zobaczyć doskonałym i nie ważne że stado pada, bo się powtarza w
> > zatrzymaniu.
> > U zwierząt ten rodzaj szaleństwa nie występuje bo są doskonałe, nie
> > muszą udawać i samych siebie oszukiwać.
>
> jakieś minimum musiałem przyjąć :) przyjąłem, że z układu
> zwierzęta-ludzie, to zwierzęta mają kompetencje aby walczyć (robią to z
> pobudek ocenianych przez ludzi najczęściej jako szlachetne) a ludzie
> mają kompetencje (tu wiem, że trochę życzeniowo) aby myśleć... i prosty
> postulat, żeby nigdy się nie zamieniali... :D
>
> V.
Nie, nie walczyć , zwierzątka też troszczą się o siebie nawzajem,
samiec alfa zginie by ratować stadko wilków przed niedzwiedziem
gryzli, on wie że nie wygra, ale pozwala stadu uciec.
U ludzi z tym gorzej, podopczą siebie i zadepczą jak będą wiać. Po
prostu nie są tak dobrze dostasowani jak zwierzęta i muszą kombinować,
raz gorzej raz lepiej.
|