Data: 2007-04-04 18:29:10
Temat: Re: Niebezpieczne dla zdrowia pasty do zębów?
Od: "Jurek dAq" <g...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> a écrit dans le message de news:
ev0khk$kmt$...@n...onet.pl...
> jednak ....sie nie domysliles jurus. zawiodles mnie.
przykro mi starsznie ;( ale tu nie o domyslanie sie chodzi! Bo jak wszyscy
zczna sie domyslac co kto mial na mysli jak chcial cos napisac, to balagan
zrobi sie jeszcze wiekszy ( o ile jest to mozliwe?)
> niekoniecznie jurus. Fluorek sodu (choc teraz inne sa tez zwiazki w
> pascie)
> tez jest dosc aktywny. jak go polkniesz w duzej ilosci to brzuszek cie
> rozboli.
Iwusiu zlotousta twoje slowa sa balsamem dla mojej duszy ! ale ...:)))))
zakladam ze wiesz co to znaczy w chemii (nie mowie o wege-chemii ktora znam
bardzo slabo :( )okreslenie aktywna (dosc- to juz nie chemiczne -ciagle nie
mowimy o wege-chemii). A wiec ten "dosc-aktywny" fluorek sodu jak sie
zachowuje w kontakcie z dziaslami ............i ustami!. Bo widzisz ja
troche "poodrabialem lekcje" i znalazlem ciekawy papier o ....
niebezpieczenstwie dla zdrowia (w skali spolecznej) stosowania zwiazkow
fluoru ktory dodawany jest rowniez do wody pitnej. Ja mam go w wersji
francuskiej, ale jako doswiadczona internautka latwo znajdziesz to po
angielsku bo zostal wydany przez CDC polnocno-amerykanski(USA) urzad
kontroli chorob w 1999 tu jest strona tej organizacj
http://www.cdc.gov/
> szukaj. ale moze juz doczytales do konca ten post.
moze stawiaj cyferki przed tym co piszesz, bedzie latwiej sledzic tok
twojego myslenia :)
> ze jak bedziesz myl zeby caly dzien i polykal paste namietnie to mozesz
> zaczac dzwonic na pogotowie :)
> czyli w pewnych warunkach cos co szkodzi, moze nie szkodzic. rozumiesz
> jurus?
rozumiem ze na dluzsza mete mycie zebow szkodzi!!!! czy to jest twoj pomysl
na zwiekszenie liczby klientow!? Bo widzisz Iwusiu zlotousta, arszenik jest
lekarstwem ale przy dlugotrwalym stosowaniu zabija, to sie nazywa
akumilacja. Jezeli fluor jest uwalniany w ustach myjacego zeby, to poza
znikoma iloscia wiazana (jak mowisz) przez zeby , co dzieje sie z cala
reszta, ktora pozostaje w kontakcie z bardzo silnie ukrwionymi: jezykiem ,
dziaslami, policzkami podniebieniem? Bo nie widze powodow dla ktorych fluor
znikal by" jak kanfora", a wiec mozna dopuscic powstanie zjawiska kumulacji
fluoru w organizmie ludzkim ? miedzy innymi o tym jest mowa w papierze CDC
> odpowiedzialam juz w innym watku.
:))))))))
Jurek
|