Data: 2010-03-11 09:05:08
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: "czerwony" <c...@s...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hn90s0$iap$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> czerwony pisze:
>
>> Jeśli chodzi o ideały - najbliżej mi do ideałów buddyjskich,
>> Mahajana, tradycja tybetańska. Idee-terminy:
>> - pustka
>> - nietrwałość
>> - iluzoryczność
>
> Jak na tym coś budować?
zgadza się - to jest znaczne wyzwanie ...
Nietrwałość jest faktem.
Iluzoryczność naszego postrzegania rzeczywistości - udowidniona na bazie tej
grupy
- każdy coś innego widzi.
Pustka - to propozycja z elementem zarówno negatywnym, jak i pozytywnym.
"Negatywy" to to, co wcześniej - nic trwałego i mnóstwo iluzji.
"Pozytywy" to przestrzeń i fakt, że w tej pustce cały czas się coś pojawia.
To nie jest zimna próżnia.
To także propozycja, by sięnie przywiązywać do idei Boga, ale ją także
uznać jako coś zmiennego, iluzorycznego, nietrwałego. Czy to pozytyw, czy
negatyw
- trudno mi rozstrzyc ...
>> - nieuwarunkwane współczucie do wszystkich istot
>
> To jedyne coś wnosi konstruktywnego, bo to w sumie trochę inaczej pojęta
> miłość.
Tego można się chwycić. Tylko, jak współczuć i jednocześnie zabijać
(zwierzęta dla pożywienia ?). To jest również wyzwanie. Ideał.
|