Data: 2010-03-11 10:19:13
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hnafdi$ru4$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:hnadpt$m17$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:hnadbh$k48$1@news.onet.pl...
>>> Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1bc8n46nzwuvh.tpbwk2atdftx.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Wed, 10 Mar 2010 21:29:42 +0100, XL napisał(a):
>>>>
>>>>> I tak się czuję fizycznie, dzięki.
>>>>
>>>> Dokończę myśl bo najwyraźniej sama tego nie zrobiłaś. Skoro jesteś
>>>> starsza
>>>> niż na to wskazuje młodzieńczy optymizm twojej wypowiedzi to
>>>> najwyraźniej
>>>> jesteś opóźniona w rozwoju osobniczym :) Weź nadrób zaległości zanim
>>>> się
>>>> wypowiesz ponownie :)
>>>> --
>>>> Jacek
>>>
>>> IMO- dobrze to ująłeś- mimo "smilki" na końcu. Ja też jestem opóźniony w
>>> rozwoju osobniczym- i nadrabiam cały czas różne zaległości. Problem, jak
>>> ktoś zapóźniony nie wie, że może te zaległości odrobić (a raczej jest
>>> przekonany, że nie)- jak Sakujami. Skądinąd sprawia wrażenie zacnego
>>> człowieka, który nagle spostrzegł, że wielu rzeczy, które inni mają- on
>>> nie ma. I nie wie, że może to nadrobić- a co lepsze- z łatwością
>>> "wyprzedzić" tych, co dostali o wiele więcej na starcie.
>>> Całkiem spora rzesza ludzi to ci, którzy coś tam dostali na starcie,
>>> nawet sporo- i nie wiedzą (nie mają motywacji), że trzeba więcej. Stojąc
>>> w miejscu, obserwują tych, co dostali mało- i czasem spostrzegają, że
>>> wielu z tych "pokrzywdzonych" wyprzedza ich w rozwoju- a oni stojąc- de
>>> facto cofają się, i nie wiedzą, co jest grane. Ale to ich problem.
>>>
>>> --
>>> Serdecznie pozdrawiam
>>>
>>> Chiron
>>>
>> I tak to cnotliwy Chirek obrobił Sakujami zadek....
>> No ładnie..... A nie prościej było wprost do Sakujami?
>>
>> MK
>>
>>
>
>
> Nieprawdą jest, abym był cnotliwy. OK- wytarłem sobie nim buzię. Jednak i
> jemu to już kilka razy pisałem. Miałem nawet pomysł, żeby mu opowiedzieć o
> swojej drodze- ale IMO- nie jest jeszcze w tym miejscu. No cóż- miałem też
> pomysł, że on to przeczyta- albo ktoś inny i mu powtórzy?
>
> --
> Serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
>
Ale chciałabym, żebyś miał świadomość, że poza zauważeniem faktu, na Ciebie
nie napadam.
Sama nie jestem niewiniątkiem :-)))
MK
|