Data: 2010-03-11 22:28:32
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> tren R pisze:
>
>> mój ojciec obraża się, jak nie chce mówić do niego "tatuniu" to jest
>> to dla
>> mnie jakaś kosmiczna abstrakcja :)
>
> Ludzie to jednak dziwne som. Mój teść zabronił kiedyś swojemu synowi
> mówić do niego per tata, bo to takie dziecinne.
> Skąd to się bierze?
>
> A ja do mojego zawsze tylko tata, tatko itd, mimo że nigdy na ten temat
> się nie umawialiśmy.
Moja teściowa chciała, żebym do niej mówiła per mamusiu. Odpowiedziałam,
ze do mojej mamy mówię z uczuciem 'matulu', a z nią czułabym się
komfortowo na 'niech mama'. Tak pozostało i chyba dla wszystkich dobrze,
przynajmniej jest szczerze i nikt się nie wysila.
--
Paulinka
|