Data: 2010-03-12 23:16:36
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2010-03-13 00:09, niebożę Chiron wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hneh3f$hmt$10@inews.gazeta.pl...
>> Dnia 2010-03-12 23:54, niebożę Chiron wychynęło i cichym głosikiem
>> ryknęło:
>>> Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:hnegfn$ico$2@atlantis.news.neostrada.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:1dazgprq98v90.sef984aon10i.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Fri, 12 Mar 2010 23:02:36 +0100, Przemysław Dębski napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Lejemy do miski ciepłą wodę, wsypujemy do wody troszeczkę mąki,
>>>>>>> wkruszamy do tego drożdże i dodajemy cukier. Trzeba to zamieszać.
>>>>>>> Przykrywamy flanelcią i odstawiamy. Po jakimś czasie powstaje z
>>>>>>> tego ni
>>>>>>> to płyn ni galareta
>>>>>>
>>>>>> Zaczyn, zaczyn.
>>>>>
>>>>> A jak ja pisałem o zacierze, to mnie po prostu medea opieprzyła:-(
>>>>
>>>> Od razu tam opieprzyła! Flanelcią bez łeb dostałeś i tyla.
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>> Przeczytałem: drożdże, mąka, cukier- i jakiś przepis. To co miałem sobie
>>> pomyśleć? A Ty co- od razu ścierą?
>>> :-)
>>
>> Noooo... jak Ty dajesz do tego swojego Belwedera mąkę, i to kaca nie
>> daje, to ja muszę skosztować tego cymesa.
>>
>> Qra
>
> Wiesz, to tańsze od Belvedera, ale naprawdę pożywne:-)
Nie no... napaliłam się na Belwedera, skoro to takie debest. I w dodatku
jak na białą czystą w kilku smakach występuje. Doprawdyż cymes pierszej
klasy.
Qra
|