Data: 2010-03-18 18:18:50
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Ender pisze:
>
>> Po tym jak mieli trudność w opracowaniu (w hotelu z laptopami)
>> wspólnego grafiku spotkań można założyć, że ona też sporo podróżowała.
>> W wtedy nie trzeba się raczej tłumaczyć.
>> No i zawsze też jednak można się urwać na weekend.
>
> Widać, że nie byłeś nigdy matką dzieciom. ;)
>
> Tym bardziej że dużo podróżowała służbowo, to dużo jej w domu nie było.
> Żadna sensowna matka by nie odbierała siebie dzieciom dodatkowo.
> Wykorzystywałaby tylko podróże służbowe.
A moze nie byla po prostu "sensowana matka"?
> A wyjście z wykładu - hollywoodzki chwyt, pełno takich w filmach, już
> nawet nie zastanawiam się nad nimi. ;)
To byl _hollywoodzki_ film, wiec zupelnie nie rozumiem Waszej malostkowosci.
I.
|