Data: 2002-01-29 16:32:19
Temat: Re: Niejedzenie
Od: <h...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik Axel D. <a...@f...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@f...com.pl...
> > zafascynowala mnie strona www.niejedzenie.pl
> >
> > ktos chce o tym podyskutowac?
>
> Ja jestem chetny - tylko czy nas nie wezna za czubkow? ;)
> Powiem Ci, ze temat ten frapuje mnie od dawna.
> Kiedys uwazalem to za calkowicie nie mozliwe, a teraz
> nie jestem juz taki pewny.
> Znalazlem takie wytlumaczenie naukowe (niestety
> nie pamietam zrodla ale moge poszukac):
> Czlowiek wymienia z otoczeniem w ciagu doby
> ( i tu nie pamietam liczby) chyba kilkanascie
> tysiecy kcal. Ta wymiana odbywa sie na zasadzie
> promieniowania ( jakiego nie wiem ). Co do jedzenia
> to trzeba uzupelnic nim bilans. Jest jednak mozliwa
> inna droga czyli wyrownanie bilansu. Jak tego dokonac?
> Nie wiem. Coraz wiecej wskazuje jednak na droge duchowa.
>
> A teraz sobie troche pofantazjuje.
> Bo gdyby tak to wszystko bylo prawda i czlowiek jest
> az tak potezny, to czy nie lepsza droga od zbierania
> bogactw jest ten kierunek.
> Np. starosc. Czlowiek cale zycie zbiera na ta emeryture
> a potem od tego zbieranie jest juz tak zmeczony, ze jej
> nie dozywa. A tak rozwijasz sie. Na starosc jestes
> juz tak silny ze jedzenia nie potrzebujesz a smierci sie nie lekasz.
> Podazasz na emeryture w poludniowe strony spotykajac
> takich jak ty wolnych ludzi.
> Ech.... rozmarzylem sie ...
> ok wracam do komputera - trzeba zarobic na dzisiejsza
> miske ryzu.
>
> pozdrawiam Chaciur
>
>
> Teoria o której piszesz nazywa sie bresarianizm (prawdopodobnie z ang.
breathe - oddychać) i z grubsza rzecz ujmując opiera się na przekonaniu, że
możliwe jest czerpanie energii bezpośrednio z otaczającego nas powietrza oraz
światła słonecznego. Ciekawa teoria, choc jak dla mnie bardziej w aspekcie
filozoficzno-historyczno-futurystycznym. W celach praktycznych nie polecam.
Jest pare stron na ten temat w książce Marii Grodeckiej "Wszystko o
wegetarianizmie" (rozdz. "Wegetariańskie ścieżki") - BTW polecam jej lekturę i
to nie tylko wegetarianom (ja nie jestem)
Cytat z w/w pozycji:
Na podstawie tych faktów i przesłanek bresarianizm stwierdza, że dla człowieka
pierwotnymi organami życia są płuca, a nie żoładek, kanałem życia - rdzeń
kręgowy, a nie przewód pokarmowy, najważniejszą funkcją zyciową - oddychanie, a
nie trawienie.
Mowa jest także o "zastanawiającej identyczności struktury chemicznej
chlorofilu i hemoglobiny" z czego wysnuto wniosek , że hemoglobina mogłaby
spełniać w organizmie ludzkim tą samą funkcję co chlorofil roślinny czyli
pobierać substancje odżywcze ze światła słonecznego.
Jest tam kilka przypisów do publikacji dot. bresarianizmu:
Kulvinskas Viktoras: Survival into the 21-century
pismo "Esotera" artykuł "Ludzie, którzy stali się roślinami" (nr 11/1976)
Z ostatnie chwili: wrzuciłam hasło "breatharianism" na wyszukiwarkę i
wyskoczyło mi parędziesiąt artykułów. Cytat z jednego - ku przestrodze :-(((( -
ze strony http://www.gospelcom.net/apologeticsindex/b12.html)
Breatharianism is a concept which promotes living on light and almost entirely
without food and liquids. Jasmuheen, its most prominent promoter, has been
exposed as a fraud, but not before several followers of her philosophy died.
Zainteresowanym mogę przesłać na priva wyniki wyszukiwania, jest tego 57 KB
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|