Data: 2002-07-30 16:41:16
Temat: Re: Niemiły zapaszek w lodówce
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lukasz Madeksza wrote:
>
> j...@p...onet.pl wrote:
> > Stąd moje pytanie do wszystkich - znacie może jakihś przebiegły sposób coby
> > zapaszkowi zaradzić???
>
> Spytaj sie Magdy Basset - jak wynika z postu troche nizej/wyzej/w
> bok/... (ech, ile tych czytnikow sie namnozylo :-) nie myje lodowki ;-))
> Wiec jakos musi sobie ze smrodkiem skutecznie radzic (chy ze sie z mezem
> przyzwyczaili) ;-)))
>
> Pozdrawiam
>
> PS. Ale ze mnie zlosliwiec :-))) A sam lodowy nie myje za czestwo
> (ekhm... :-))))
>
Ha ha. W lodowce zawsze stoi pudelko z soda oczyszczana, jak rowniez
wszystko, co do niej wstawiam jest przykryte szczelnie plastikowa folia
lub w plastikowych pojemniczkach z przykrywka czy w sloikach, bo inaczej
jedzenie przejmuje zapachy od innego jedzenia. Rowniez wszystkie warzywa
sa w woreczkach plastikowych, wiec jak sie popsuja, to wywalam caly
woreczek razem ze zslimaczonym warzywem, i nie ma problemu. Kazda
szuflade mam wylozona papierowymi recznikami, wiec jak cos sie wyleje,
latwo wytrzec i wyrzucic i wymoscic czystym recznikiem. To tyle.
MB
|