Data: 2004-09-29 17:35:36
Temat: Re: Niewolnictwo kuchenne
Od: "Przemodar" <p...@w...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"prysia" <p...@v...pl> historycznie poszła...
>> Jesli w oryginale to w porzadku....
> Niczym Neron podczas pożaru Rzymu...
Proszę dzielnego Nerona od pożaru do wrednych igraszek kuchennych nie
mieszać. W 64 roku Neron (inaczej zwany Domicjuszem Ahenobarbem) siedział
w Ancjum, rodzinnym mieście. Gdy w Rzymie wybuchł pożar, to biedak przez
cztery dni gnał bez popasów na ratunek. Przybył, zobaczył, zapłakał i dał
wszelką pomoc pogorzelcom. Nawet własne ogrody dla nich otworzył. Kto wie,
może wtedy im na pocieszenie przepisy jakoweś cytował...
--
Pozdrawiam
"Powiedziałem i ukoiłem sumienie"
|