Data: 2002-12-10 10:59:09
Temat: Re: Niezależnoś
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jolanta Pers wrote:
> Przepraszam, ale to nie ja wywlokłam zawód kucharza zestawiony z kucharzeniem
> w domu. To dwie różne sprawy.
Dlaczego rózne? Podalas cytuje: "Ogólnie spędzanie pół dnia przy garach
uważam za czas zmarnowany, bez względu na efekt."
Jest tu gdzies o wylacznie kucharzeniu w domu?? Ja tylko zapytalam- czy
wobec tego zmarnowany równiez w przypadku osób, którym sie za to placi?
Zwlaszcza, ze kucharz jest akurat o tyle specyficznym zawodem, ze
wykonywanie go raczej laczy sie z pasja, hobby, rzeczywistym
zainteresowaniem.
Nadal nie wydaje mi sie, aby zestawienie go w równej linii z prostytucja
bylo takim szczesliwym porównaniem.
No chyba, ze dla Ciebie takie zestawienia sa na porzadku dziennym ->
wtedy ok; tyle, ze dostosowuje sie do podanej przez Ciebie konwencji i
podtrzymuje-> informatyk, tlumacz etc... :))
> A ja mogę sobie te priorytety oceniać, podobnie, jak ktoś może oceniać moje.
Oczywiscie. Tylko powiedz mi po jaka anielke zestawilas kucharzenie
akurat z prostytucja? Intryguje mnie w tym momencie Twój tok myslenia i
ciekawa jestem pobudek. Zwyczajnie- bo IMHO nie jest to normalne i
naturalnie narzucajace sie zestawienie.
> Nie pogardzana, po prostu człowiek musi coś jeść i fajnie byłoby, żeby jadł
> smacznie i zdrowo. Żeby tak było, nie trzeba spędzać nad tym połowy dnia,
> naprawdę, o czym codziennie się przekonuję. Po prostu nie robię z tego
> wielkiego halo, tak jak nie robię wielkiego halo ze sprzątania, prania i
> mycia się - trzeba, to się robi, ale minimalnym nakładem czasu, sił i
> środków, bo nietrwałość efektu jest dla mnie wystarczającym powodem, żeby
> jednak poświęcać więcej czasu na rzeczy bardziej pożyteczne i trwalsze.
Oczywiscie. A czy trafia do Ciebie w tym momencie, ze sa ludzie, dla
których jest to wielkie halo i maja do tego prawo? Bo maja takie hobby,
pasje, zainteresowanie? Dla których to kucharzenie mimo, ze tak
nietrwale moze byc sztuka przez duze _s_? I w tym momencie porównanie go
z prostutucja jest dosc obrazliwe w brzmieniu. Zwyczajnie. Pomimo, ze
_dla Ciebie_ to zajecie jest tylko jednym z wielu, tak jak mycie,
sprzatanie, etc.
Nie rób drugiemu... czyli z polskiego na nasze- nie narzucaj
uwlaczajacego brzmienia temu co ktos lubi mimo, ze dla Ciebie nie ma to
sensu.
pzdr
agi
|