« poprzedni wątek | następny wątek » |
181. Data: 2002-12-05 07:20:17
Temat: Re: NiezależnośHanka Skwarczyńska wrote:
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ashtk7$94d$1@localhost.localdomain...
>> [...] mam czas, żeby się pobawić w przerabianie
>> ton warzyw i owoców na przetwory, żeby wiedzieć,
>> co jem. Mogę sobie pozwolić na pieczenie różnych
>> cudówzarówno mięsnych, jak i słodkościowych.
>
> To się nie liczy. To nie jest "zajmowanie się domem", tylko
> hobby ;)))
Jakie hobby?;-))) No, przetwory to jeszcze, ale reszta to nie hobby, tylko
potrzeba chwili ( jak się widziało, jak się w cukierni piecze ciasto, albo
się wie, czym szpikują mięso, to człowiek woli sam...) A jak się ma jeszcze
rodzinkę, co krzywi się na stołówkowe żarcie...
> Hanka zazdrosna :)
Nie ma czego;-))
> KOTY. KOTY SĄ MIŁE
A z czasem robią się bezczelne, jak mój Śledź.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
182. Data: 2002-12-05 07:24:55
Temat: Re: Zmywarka było: NiezależnośMOLNARka wrote:
> A dlaczego ?
> Nie mogę sobie darować tego pytania ... zmywarka to dla mnie super
> urządzenie ... wyjaw mi proszę dlaczego "Ty byś chyba nie chciała" ?
Agi Ci już odpowiedziała. Zresztą ja lubię zmywać, nie lubię za to, jak mi
gary kisną. Poza tym szkoda mi miejsca i kasy, najpierw na maszynę, potem
na środki do niej (Ludwik jest tańszy), a jeszcze - żeby ekonomicznie
zmywać, trzeba by powiększyć zastawę, bo w końcu na czymś trzeba jeść;-).
W każdym razie jakoś do szczęścia mi zmywarka potrzebna nie jest.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
183. Data: 2002-12-05 07:27:25
Temat: Re: Zmywarka było: NiezależnośKatarzyna Kulpa <k...@k...net> napisał(a):
> a czy ze zmywarka to czasem nie jest tak, jak bywa z niektorymi robotami
> kuchennymi: jak policzysz czas na skladanie, rozkladanie, mycie, to szybciej
> bedzie na tarce zetrzec?
No niezabardzo, bo ją się tylko otwiera i wsadza do niej co trzeba. Garów tak
naprawdę wcale nie trzeba płukać, wystarczy zgarnąć z talerzy resztki łopatką
(a chyba i tak nikt nie ładuje do zlewu talerza, na którym jest np. łyżka
ziemniaków).
> czy takiej zmywarki nie trzeba myc, konserwowac,
> dopieszczac, a potem jeszcze domywac to, czego nie domyla?
Nie, ona się sama myje przy myciu. "Konserwacja" to wyjęcie i opłukanie
filtra, raz na pół roku, i dosypanie soli, raz na 30 myć. Statystycznie
domywać coś zdarza mi się 1 sztuka na 2 tygodnie, i przeważnie jest to tzw.
błąd ludzki (wsadzenie dwóch talerzy w tę samą przegródkę, za dużo sztućców
napchanych do koszyczka, próba mycia na programie zwykłym gara, któremu
ewidentnie przydałoby się hardcore, etc.)
>i czy nie zajmuje
> pol kuchni?
Ja mam 45cm, ona się mieści w szafce 50 cm.
>i czy oplaca sie w niej myc np. 5 talerzy i 4 kubki? bo my
> np. rzadko kiedy mamy wiecej do zmycia :)
Oczywiście, że nie - w tygodniu myjemy raz na 2 dni, gary się wsadza,
zapuszcza płukanie (albo i nie), zostawia do następnego dnia żeby czekały na
kolejny wsad. Zmywarka jest właśnie idealna pod tym względem, że nie leżą Ci
w zlewie brudne gary i nie musisz się rzucać z myciem każdej głupiej
łyżeczki. Kluczem jest tylko posiadanie odpowiedniej ilości tego, czego się
używa najwięcej (np. u nas kubków).
To oczywiście kwestia DGCC, ale ja np. zmywać nienawidzę, a zapełniać
zmywarkę, a potem wyciągać czyste, suche, ciepluteńkie gary - uwielbiam.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
184. Data: 2002-12-05 08:24:56
Temat: Re: Zmywarka było: Niezależnoś
MOLNARka wrote:
Na goglach widze, ze na post MOLNARki odpowiedzialo pare osób- dlaczego
moja przegladarka w ogóle nie widzi tego watku? czy jeszcze ktos tez tak
ma?
W tym momencie ciekawe ile jeszcze watków mi wycina? :(
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
185. Data: 2002-12-05 08:27:49
Temat: Re: Zmywarka było: Niezależnośagi ( fghfgh ) <a...@p...onet.pl> w artykule
news:3DEF0D58.74A7C0E1@poczta.onet.pl napisał...
> Na goglach widze, ze na post MOLNARki odpowiedzialo pare osób- dlaczego
> moja przegladarka w ogóle nie widzi tego watku? czy jeszcze ktos tez tak
> ma?
> W tym momencie ciekawe ile jeszcze watków mi wycina? :(
news.tpi.pl od wczoraj głupieje i nie pobiera wiadomości wysłanych
na serwery inne, niż tpi. Albo coś w tym rodzaju, w kazdym razie
coś jest nie tak :(
Olka
--
**/|_/|**********************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ niegrzeczna @ dziewczynka.org *
* http://dziewczynka.org ****************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
186. Data: 2002-12-05 08:48:02
Temat: Re: Zmywarka byłoNiezależnośOleńka <o...@b...wroc.pl> w artykule news:askqd8$5m1$1@opat.biskupin.wroc.pl
napisał...
> 3. Przedmiot typu Wielka Brytfanna z Pokrywą lub równie uroczy Wielki Gar,
> skutecznie zajmował miejsce w zmywarce i w zasadzie należało nastawiać całe
> zmywanie dla Jednej Wielkiej Brytfanny z Wielką Pokrywą. Więc na zdrowy
> rozum, lepiej było umyć ją ręcznie.
> A ze zmywania najbardziej nie lubię "Garów" właśnie.Więc skoro "Gary" mam
> myć ręcznie to....eeeeeee......
A ja najbardziej nie lubię zmywać zwykłej patelni... takiej, do której nic
nie przywarło, ale jest zatłuszczona. No więc zmywarka robi to idealnie,
bo gdybym miała zmywać wodą o temperaturze 65 stopni, to łapki by mi sie
ugotowały na amen :) Niestety programu hard-core w mojej nie ma (jest stara,
kupiona jako używana za 350 zł - to jest skierowane do tych którzy mówią
że zmywarka to musi być drogi przedmiot) ale bardzo rzadko mam do zmywania
"gary". Za to z kubków, talerzyków, szklanek lubi szybko urosnąć góra
naczyń, których sam widok w zlewie powoduje że sie odechciewa zmywania.
A wyjmowania błyszczących, przezroczystych, gorących szklanek to w ogóle
osobne doznanie, porównywalne do spałaszowania tabliczki czekolady. :)
Olka(wstrzymywanie oddechu na chwilę przy wkładaniu brudnych naczyń nie
kosztuje mnie wiele :))
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://dziewczynka.org/ *************************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
187. Data: 2002-12-05 08:48:04
Temat: Re: Zmywarka było: NiezależnośUżytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał
> Na goglach widze, ze na post MOLNARki odpowiedzialo pare osób- dlaczego
> moja przegladarka w ogóle nie widzi tego watku? czy jeszcze ktos tez tak
> ma?
Na pewno _ja_ tak mam ;-)
Pozdrawiam
MOLNARka .... idę do googli ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
188. Data: 2002-12-05 08:56:15
Temat: Re: Zmywarka było: NiezależnośFeLicja (Kasia) <i...@h...com> w artykule
news:askbub$bo$1@news.onet.pl napisał...
> I mysle, ze wlasnie to definiuje Qre Domowa z powolania ;) Ja mam
> zmywarke, ale uzywam ja tylko "po gosciach", i tez zal by mi bylo, gdyby to
> ktos inny zajmowal sie moimi Qrczakami i moja grzadka ;))
I takie podejście uważam za genialne (bez ironii).
Jak chcesz - zmywasz, jak nie chcesz - robi to za Ciebie automat.
Przecież chyba o to właśnie chodzi?
Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://dziewczynka.org/ *************************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
189. Data: 2002-12-05 10:05:11
Temat: Re: Zmywarka było: Niezależnoś
Jolanta Pers wrote:
> czemu ktoś woli tracić choćby
> 15 minut dziennie na durną, nieciekawą, niszczącą ręce robotę,
Abstrahujac od tego, czy woli- sa osoby, które lubia zmywac. Po prostu.
Wiec dla nich nie bedzie to "durna, nieciekawa, niszczaca rece robota".
Ja sie przy zmywaniu odprezam, relaksuje, wole to od kazdej innej
czynnosci z gatunku "sprzatamy i myjemy" , ot chocby od suchego, nie
niszczacego rak prasowania.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
190. Data: 2002-12-05 10:13:37
Temat: Re: Zmywarka było: Niezależnoś
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:asmv4t$r6o$1@news.gazeta.pl...
> (a chyba i tak nikt nie ładuje do zlewu talerza, na którym jest np. łyżka
> ziemniaków).
Dopiero od niedawna;-))
--
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |