Data: 2003-10-30 17:14:58
Temat: Re: Niuanse tworzenia.
Od: "Misia" <v...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bacha" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bnqmut$k3j$1@foka1.acn.pl...
[...]
> No ale może się zdarzyć, że schematyzmowi edukacji (która jest
> programowana), towarzyszy nieschematyczne wychowanie, jakiś wyzwalająco
> twórczy wpływ otoczenia pozaszkolnego. A ten, jako przeciwwaga, pozwoli
> zachować coś z wcześniejszego zaciekawienia i uratuje kreatywne,
> nieszablonowe postrzeganie.
Moze. Ale moze chodzi tu tez o silne impulsy, o istotne doswiadczenia, na
tyle wazne, by uksztaltowac osobowosc niezalezna, nawet odcinajaca sie
swiadomie od uznanych relacji spolecznych lub tez pozostajaca ponad tymi
relacjami. To bylby fundament nie tylko ocalonego kreacjonizmu, ale tez
tego, co juz jest czyms wiecej. Zeby wyrwac sie spod nacisku grupy, spod
schematu, ktory narzuca spoleczenstwo dla wlasnej wygody, bo latwiej
odczytac ustalone reguly i role, trzeba ja zanegowac. na dodatek ow "bunt"
nie musi byc wcale jawny, moze byc postawa "ponad" - tak jak ironia
Szymborskiej.
> Może w tym właśnie tkwi szansa na wykreowanie się kreatorów a nie tylko
> sprawnych "powielaczy".
Ale ta przeciwwaga zwykle nie ma pozytywnego znaku - o dziwo.
Hmmm, a zadalabys komus swiadomie bol, by obudzic w nim artyste?
To nie jest takie proste. Ale zgadzam sie, ze system ksztalcenia powinien
przynajmniej budzic owo homo creativus.
> Idąc tym tropem, może edukacja powinna być bardziej jak te "warsztaty
> literackie", a nie tylko suche przekazywanie wiedzy.
> Bywają zresztą pedagodzy czyniący tak zupełnie intuicyjnie, którzy te
swoje
> umiejętności twórczej dydaktyki wykształcali wieloletnim doświadczeniem.
> Bywają też i tacy, którzy są "artystami" z niezagłuszoną szablonami
> percepcją i wtedy tworzywem ich twórczości są ich uczniowie. ;)
Zgadzam sie co do joty.
Baszko, w innym watku pisalam o poezji i zauwazylam, ze postawa "odbiorcy"
jest oczywista - "ogladacz", "czytelnik", "widz". Te role lubimy, moga nas
zachwycac lub nudzic, znamy je, sa latwe. Natomiast nieco trudniej postawic
sie po drugiej stronie, po stronie kreacji, tworcy, a juz nauczyc tego, jak
to robic... Ale na pocieszenie Ci powiem, ze uwazam, ze da sie, o ile
samemu sie stoi po tej drugiej stronie.
Misia
|