Data: 2012-03-08 12:33:59
Temat: Re: No i... Bosch w kosch :-/
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 08 Mar 2012 02:43:23 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2012-03-08 01:28, Ikselka pisze:
>
>>> Matko bosku, ale przypięłaś się do jej stwierdzenia.
>>
>> Nie do JEJ stwierdzenia, tylko do (w całej ogólności - na tym przykladzie)
>> bzdurnych nazw nakierowanych na marketing i tylko na to, nie majacych
>> żadnego uzasadnienia.
>
> A dalczegóżto?
> Jest pizza włoska i jest pizza amerykańska, do włoskiej wcale
> niepodobna. Do tej amerykańskości nawiązują nazwy, a że wariantów
> nakrycia placka jest sporo, a stanów w Stanach też...
Ponownie wyjaśniam: odnosze się krytycznie do NAZW niezwiązanych z NICZYM,
co rzeczywiscie miałoby odzwierciedlenie w danej rzeczy - "królewskość" w
NAZWIE pizzy mnie śmieszy, podobnie jak np "rajskość" w NAZWACH kosmetyków,
potraw itp rzeczy.
Nie chodzi mi o wyrażanie indywidualnych odczuć - nie razi mnie, kiedy ktoś
wykrzyknie "cóż za królewski obiad" albo "istnie rajskie te lody", czy
porówna pizzę amerykańską z włoską, którą kiedyś jadł...
--
XL
|