Data: 2012-03-11 21:26:44
Temat: Re: No i... Bosch w kosch :-/
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-03-11 20:13, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 11 Mar 2012 03:53:32 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2012-03-09 15:34, Ikselka pisze:
>>
>>>>> Ponownie wyjaśniam: odnosze się krytycznie do NAZW niezwiązanych z NICZYM,
>>>>> co rzeczywiscie miałoby odzwierciedlenie w danej rzeczy - "królewskość" w
>>>>> NAZWIE pizzy mnie śmieszy, podobnie jak np "rajskość" w NAZWACH kosmetyków,
>>>>> potraw itp rzeczy.
>>>>> Nie chodzi mi o wyrażanie indywidualnych odczuć - nie razi mnie, kiedy ktoś
>>>>> wykrzyknie "cóż za królewski obiad" albo "istnie rajskie te lody", czy
>>>>> porówna pizzę amerykańską z włoską, którą kiedyś jadł...
>>>>
>>>> Nie pisałam o "pizzy królewskiej (C) by pizzeria XYZ", tylko o
>>>> królewskiej proweniencji nazwy najpopularniejszej pizzy. Czaisz różnicę?
>>>
>>> Nie.
>>
>> Lady Margerity też pewnie nie odniosłaś do siebie (aż dziw).
>
> Bo ja jestem lady Margaret - ta "Margerita" do "lady" pasuje jak pięść do
> nosa 3-)
Ojtam, ojtam. Wolisz "signora", "dama" czy "gentildonna", bo nie wiem,
co wybrać? ;)
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
|