Data: 2007-09-26 11:28:00
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Z. pisze:
> Kiedy nie wykorzystałam jakiejś szansy na szalony wyjazd to zawsze potem
> żałowałam !
No na pewno będę żałować jeśli nie pojadę, tylko tak dziwnie jakoś...
> A mąż jak słusznie prawisz da sobie radę przez tydzień, nawet nie wiesz jak
> dobrze.
No że da to jo wim, bo przecież na co dzień też się udziela zanim wrócę
z roboty. Mię idzie raczej o jego stan psychiczny po tym tygodniu...
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|