Strona główna Grupy pl.sci.psychologia No więc gdzie te Wasze kary i nagrody? Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?

« poprzedni post następny post »
Data: 2009-12-20 22:03:48
Temat: Re: No więc gdzie te Wasze kary i nagrody?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

XL pisze:
> Dnia Sun, 20 Dec 2009 22:30:25 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 22:07:14 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Sun, 20 Dec 2009 21:41:40 +0100, Chiron napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Jeśli chodzi o Twój kontakt z rodzicami...zakładając nawet, że byli źli jako
>>>>>> rodzice- to Ty teraz też nie jesteś dobrą dorosłą córką....ale to Twoja
>>>>>> sprawa.
>>>>> Dokładnie: "kontakt" to coś, co działa w obie strony.
>>>> Sama przyznałaś, że nie miałaś pomimo szacunku dobrego kontaktu ze
>>>> swoimi rodzicami.
>>> Emocjonalnego dobrego nie mialam - z ojcem. Ze względu na Jego stosunek do
>>> kobiet i do mnie jako tej gorszej, bo kobiety, córki-pielęgniarki, przy
>>> zerowych wymaganiach wobec syna-króla, niczego więcej.
>>> Z matką miałam wybitnie dobry, pomimo że to mój brat był dla niej tym
>>> ukochanym syneczkiem. A fizycznie - z obojgiem świetny. Smierć mamy
>>> podziałała na mnie skrajnie destruktywnie. Śmierć ojca mniej. Co nie
>>> znaczy, że nie był dla mnie bardzo ważny.
>> Jednak rozumiesz, że rodzice z założenia nie są święci, pracują na swój
>> szacunek i miłość.
>
> Bardzo ich kochałam, choć pracowali mniej na moją miłość, zdecydowanie
> mniej, niz ja na miłość moich dzieci.
> Wiedzieli, że nie muszą aż tak się starać, znali mnie. A ja się jednak
> bardziej staram, choć też nie muszę , bo też znam swoje dzieci. Ale chcę,
> aby one wiedziały na pewno, że je kocham. Moi rodzice mi nie okazywali
> swojej miłości wprost, a jesli, to dosyc specyficznie czasem, w sposób
> dosyć trudny do odczytania dla dziecka/dziewczyny. Dziś oczywiście to
> wszystko jest dla mnie proste i jasne, bo sama mam dzieci..

Ja zawsze zazdrościłam tż-towi, bo ma tylko mamę, że potrafią sobie
okazywać czułość, mówić kocham cię. Mi tego zawsze brakowało. Pewnie
dlatego jestem taka dosadna, w moim domu zawsze musiałam walczyć o głos.
Pewnie dlatego jestem taka głośna ;)

--

Paulinka

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
20.12 XL
20.12 XL
20.12 XL
20.12 medea
20.12 medea
20.12 Aicha
20.12 XL
20.12 Marchewka
20.12 medea
20.12 Marchewka
20.12 medea
20.12 Paulinka
20.12 Marchewka
20.12 medea
20.12 XL
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6