Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 544


« poprzedni wątek następny wątek »

201. Data: 2016-03-05 19:17:02

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-03-05 16:18, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Pan Pszemol napisał:
>
>> Które to wędliny mają tylko kilka procen mięsa?
>> I czy napewno jednakowo rozumiemy termin mięso?
>> Moze chodzi o salcesony?
>> Tu nie byłbym zdziwiony gdyby było tylko kilka %.
>
> Nie nie chodzi o salcesony (na te też mnie ktoś kiedyś w dzieciństwie
> próbował namówić -- bezskutecznie).

Salceson, a ozorkowy zwłaszcza, ale prawdziwy (nie za 9,99) - pysznota.

> MOM można rozumieć jakoi mięso,
> bo przecież skrót wykłada się jako "mięso oddzielane mechanicznie".
> Ale ja bym był za tym, aby w tym przypadku nie oceniać rzeczy tylko
> po nazwie. Jak coś ma w składzie podane, że zawiera 40% sqry z qry,
> to też bym za tradycyjnie nięsny takiego wyrobu nie uznał.

Racja.
Za to można mieć "Parówki cielęce" z zawartością 52% cielęciny (co jest
i tak rekordem Polski, bo wszystkie inne mają dużo mniej albo tylko
aromat z cielaka).
BTW salcesonu z MOM się zrobić nie za bardzo da IMO.

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


202. Data: 2016-03-05 19:17:04

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 05.03.2016 o 13:42, Jarosław Sokołowski pisze:
> PS Ciekawym wynalazkiem tamtego okresy była konserwowa szynka z puszki
> bez blachy. W sklepie dało się czasem kupić wędlinę o nazwie "szynka
> konserwowa", ciętą i ważoną na miejscu. Przywozili to w postaci
> długich bloków zawiniętych w folię -- żadnej przy tym blachy.

Obecnie też można kupić na wagę taką szynkę konserwową w blokach.
Niektóre z nich są nawet zjadliwe. No i w dalszym ciągu mają tę
niewątpliwą dla dzieci zaletę, że nie widać tłuszczu, żyłek, ani innych
tego typu cielesnych przypadłości.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


203. Data: 2016-03-05 19:26:31

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: bbjk <b...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 16-03-05 o 18:44, Jarosław Sokołowski pisze:

> Tymczasem jeść trzeba, a w kieszeni dycha.

Dobrze, że jeszcze dycha.

--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


204. Data: 2016-03-05 19:36:01

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 4 Mar 2016 18:26:35 -0600, Pszemol napisał(a):

> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:prco0117nsco$.x01asmhxlab5.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 4 Mar 2016 01:57:36 -0800 (PST), k...@g...com napisał(a):
>>
>>> Czy nie wydaje Ci się, że połowa sukcesu Krakusa to był wielki napis
>>> POLISH HAM
>>> na puszce, co pięknie uderza w emigracyjne nuty? To przecież jest
>>> mielonka.
>>
>> To DZIŚ jest mielonka, to już nie to, co w socjalizmie, a to wtedy opinia
>> powstała. Wtedy taka szynka w puszce to była rzecz pierwszorzędna, sama
>> pamiętam - czasem można było zdobyć. CZASEM. Potem już tylko w PEWEXie :->
>
> Obawiam się że i dziś nie jest to mielonka - to szynka prasowana,
> więc są tam duże i małe kawałki mięsa uformowane aby się do
> puszki zmieściły. Ale przyznaję, że dawno nie kupowałem...

I nie warto. Zapewniam. Mielonka (czyli raczej mielone mięso resztkowo - w
zawiesinie sojopochodnej) upchana z KILKOMA kawałkami mięsa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


205. Data: 2016-03-05 19:39:39

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>> Chodzi o badania zawartości wody w takiej za 10zł/kg w porównaniu
>> do takiej za 30zł/kg. Postawiłbym śmiało tezę, że nie różnią się
>> zawartością wody w mięsie 3x.
>
> Że niektóre mają w sobie więcej wody, to najlepiej widać po wędlinach
> pakowanych próżniowo w folię. Jak się taką otworzy, to sporo cieczy
> wypłynie. I wcale nie jest to ta Twoja smakowita galaretka.
> Poza smakiem, który może komuś odpowiadać a komu innemu nie - rzecz
> gustu - to wędliny z dużą zawartością wody mają o wiele mniejszą
> wytrzymałość. Taka mokra, wodnista, nie wytrzymuje w lodówce dłużej
> niż 2-3 dni (maks!), podczas gdy sucha szynka potrafi nawet do tygodnia
> poleżeć, zwłaszcza jeśli jest w kawałku.

Próźniowo pakowana konserwowa w plasterkach pojawiała się już za Gierka.
Ale nawet ona, choć mokra, to potrafiła leżeć dłużej niż te kilka dni.
Rzeczy idą w złym kierunku, gdy wędliny nie nadają się do jedzenia po
kilku dniach. Kiedyś wymyślono je po to, by mięso dało się przechować
przez wiele tygodni (miesięcy, lat).

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


206. Data: 2016-03-05 19:41:04

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-03-05 18:44, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> cef pisze:
>
>> Właśnie definicja mięsa jest kluczowa tutaj: podroby czy słonina też
>> mięso, ale pewnie byś wolał mieć wyszczególnione w tym spisie osobno.
>
> Z tą tezą też można polemizować. Właśnie przedstawiłem pogląd odwrotny
> -- są tacy, co wolą by im nie wyszczególniano, bo od tego tracą apetyt.
> Tymczasem jeść trzeba, a w kieszeni dycha.

Wystarczy odpowiednio wyeksponować cenę na etykiecie.

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


207. Data: 2016-03-05 19:41:36

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Mar 2016 10:05:01 +0100, FEniks napisał(a):

> W dniu 05.03.2016 o 01:26, Pszemol pisze:
>>
>> Obawiam się że i dziś nie jest to mielonka - to szynka prasowana,
>> więc są tam duże i małe kawałki mięsa uformowane aby się do
>> puszki zmieściły. Ale przyznaję, że dawno nie kupowałem...
>
> Mógłbyś się rozczarować. Trochę rozumiem ten Twój sentyment, bo mój mąż
> ma ten sam - czasami go nachodzi, żeby kupić tego krakusa, jak wpadnie
> mu w oko na półce. Ale zawsze potem jest lekkie rozczarowanie, że to
> jednak nie to,

No pewnie, bo to obecnie sama soja.

> co w czasach dzieciństwa. A może to gusta się zmieniły?
>

Po prostu NIE zapomniał, jak wygląda porządna szynka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


208. Data: 2016-03-05 19:46:38

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Mar 2016 13:42:00 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):

> Świetny przykład opisów tworzonych na podstawie wyznawanej ideologii,
> a nie obiektywnej rzeczywistości.

Jasne, aż za oceanem Amerykanom się ta "ideologia" udzieliła - podziwiali
Polish Ham ani chybi za jego sojo-mieloność, gdy ichnia soja wtedy już
powszechna w ich własnych "wędlinach" była :->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


209. Data: 2016-03-05 19:47:28

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Mar 2016 13:53:39 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):

> W szynkach tradycyjnych z tamtego okresu
> przeszkadzała mi dwucentymetrowa otoczka tłuszczu. Brrr,

Bo się GWno znasz. Prawdziwa szynka MA MIEĆ otoczkę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


210. Data: 2016-03-05 19:49:08

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 5 Mar 2016 07:58:50 -0600, Pszemol napisał(a):

> "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message

>> PS
>> Koło mnie w sklepie sprzedają wędzony "karczek królewski". Jak można
>> mniemać, wędlina w stylu Ludwika XVI.
>
> No ale chyba nie ograniczasz się do oceny produktu po jego nazwie? :-)
> Trochę zapachniało ikselkownie :-)

Ani chyba panowia jadają schab z biedronki i pasztet z dziadunia :->
Ja nie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 30 ... 55


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Buraczki w plasterkach
Malaysia PPC Search Marketing Agencies
TVN24 - nowa piramida żywnościowa
Ale jaja!!!
Ciekawostka dla wielbicieli zdrowych ryb i suszi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »