Data: 2002-03-06 18:34:28
Temat: Re: Nowa
Od: a...@K...russia (aRt)
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 6 Mar 2002 09:24:14 +0100,przez Kasia zostalo napisane:
> Oczywiście tych związanych z relacjami między małżonkami. Co zrobić kiedy
> 7-letnie monologi z mojej strony nie pomagają. Mój mąż żyje sobie trochę
> obok, pomaga mi przy dzieciach, ale robi to mechanicznie lub po to , aby
> wymknąć się z czystym symieniam na całą niedzielę z domu.....
> Czuję się samotna, teraz pojechal na 2 dni w delegację do Warszawy, gdzie
> będzie tylko 1 dzień, a jeden przesiedzi u przyjaciół z Lublina, napewno
> kurczę się zrealksuje i wyśpi.....Mamy 3 m córeczkę i jedną starszą
> 7lat.....Niczego w życiu nie żałuję, ale czuję się samotna i mało kochana,
> chociaż mój mąż twierdzi, że przesadzam, jak jeszcze długo wytrzymam. Jeżeli
> zasmucam to przepraszam Pozdrawiam
-----------------------------------------------
Witaj na grupie Katarzyno.
Dokladnie trudno wejrzec w wasza rodzine, i dlatego trudno cokolwiek napisac,
kiedy zna sie zdanie jednej strony.
Powody zachowania meza moga byc rozne:
przemeczenie praca i poszukiwanie rozrywki, i wymagania zony wzgledem
szerszego zainteresowania rodzina sa jeszcze bardziej stresujace.
Zona od 7-miu lat prawi monologi, i jest juz to wrecz wkurzajace, wynikiem
czego jest to ze maz chce sie wyrwac na jakis czas z domu.
Malzonka nie potrafi zrozumiec ze po ciezkim dniu pracy chce odpoczac,
poogladac telwizje,przeczytac gazete, wracam do domu, a ona od razu
sie do mnie mizdzy, chce bym zajol sie dziecmi, a ja za pare dni mam
delegacje.
--
% aRt %
%w...@w...pl&ICQ:145998097 %
%Linux Registered User:#260447%
|